Bakugou x Reader

5.2K 182 11
                                    

Relacja: romantyczna
Zakończenie: szczęśliwe
Inne: Reader włada kryształami
Dla MikaNamis

<><><><><><><><><><>

Wiadomość z ostatniej chwili!
Światowej sławy bohater Bakugou Katsuki oraz jego żona - wspaniała aktorka z mnóstwem ról na koncie - (nazwisko) (imię) doczekali się drugiego potomka! Tym razem jest to dziewczynka, którą rodzice postanowili nazwać Mei. Najmłodsza w rodzinie Bakugou urodziła się dwa tygodnie temu, jednak dopiero dzisiaj ta informacja została upubliczniona. Całą Japonię ciekawi, jaką moc będzie miała Me-
(kolor)włosa wyłączyła telewizor i, z małą córeczką na rękach, ruszyła do pokoju swojego syna. Gdy otworzyła drzwi zastała trzyletniego chłopca robiącego pajacyki. W całym pokoju panował bałagan - ubrania walały się po podłodze, łóżko było niepościelone, a kredki zsuwały się z biurka. Młody Bakugou jakby nic sobie z tego nie robiąc dalej robił pajacyki, aż pot nie zaczął mu spływać. Wtedy szybko otarł go ręką. Gdy na nią spojrzał zamiast potu zobaczył małe kryształki w kształcie kropel. Szczęśliwy chłopiec pobiegł w stronę metalowej puszki stojącej na biurku, wrzucił do niej małe kryształki i zaczął odliczać. Gdy doszedł do czterech z puszki zaczęły wydobywać się dźwięki, jakby eksplodowały petardy. Gdy głosy ucichły blondynek wreszcie zauważył swoją matkę stojącą w drzwiach i podbiegł do niej, by ją przytulić.

- Mamo! Widziałaś to? Już tylko cztery sekundy! - zawołał chłopiec bardzo dumny z siebie.

- Tak, kochanie. Widziałam. Widziałam też, a właściwie ciągle widzę bałagan w twoim pokoju. - spojrzała na swojego synka. Wyglądał dokładnie jak ojciec, tylko kolor oczu miał po niej. - Kaito, prosiłam Cię przecież, byś posprzątał w swoim pokoju. - westchnęła i, po odłożeniu małej Mei na łóżko syna, zaczęła sprzątać jego ubrania.

- Przepraszam. Ale wiesz, tato mówił mi, że powinienem dużo trenować, jeśli chcę być taki jak on. - próbował się wytłumaczyć. (kolor)oka westchnęła i już miała zacząć tłumaczyć synowi, że powinien najpierw posprzątać pokój, gdy rozległ się drzwięk otwieranych drzwi i głośny krzyk "Jestem!".

- Tata! - krzyknął radośnie Kaito i pobiegł w stronę salonu. Nawet mała Mei jakby się uśmiechnęła na dźwięk głośnego krzyku. (imię) również się uśmiechnęła i, po wzięciu małej na ręce, ruszyła za synem. Pocałowała swojego męża w policzek i podała mu dziecko, by mógł się z nim pobawić.

- Jak myślisz, jaki będziesz miała dar? - zapytał Katsuki po wyjściu z pokoju syna. Była równo 21:00, Kaito i Mei już spali, więc małżonkowie wreszcie mieli czas dla siebie.

- Nie mam pojęcia, ale na pewno jakiś niesamowity. - powiedziała wyraźnie zmęczona kobieta. Te dwa tygodnie były dla niej naprawdę ciężkie. Musiała zajmować się obojgiem dzieci, bo chłopczyk miał aktualnie ferie, a Katsuki nie mógł wziąć zwolnienia z pracy, w końcu był bohaterem. Mei co prawda była prawdziwym aniołkiem, ale Kaito potrafił nabroić za ich dwoje i robił to bardzo często. Mimo to, (imię) uważała go za najlepszego syna jakiego kiedykolwiek mogła mieć. W końcu był to jej syn. Jej i Katsukiego - najwspanialszego bohatera (i człowieka) na świecie.

<><><><><><><><><><>

Przepraszam, że tak długo musiałaś czekać! 。゚(゚´Д`゚)゚。
Mam nadzieję, że mimo tych niedogodności shot się spodobał ^^
Przez długi czas nie miałam pojęcia o czym pisać, w końcu wyszło takie cuś
W każdym, koniec mego narzekania!
Jeśli tylko ktoś zobaczy jakieś błędy, proszę pisać w komentarzach, jak najszybciej je poprawię
Ogólnie jak ma ktoś jakieś rady czy słowa krytyki - piszcie, wszystko chętnie przeczytam!
Mam nadzięję, że się podobało

Miłego dnia/nocy,
Papatki *3*

One-shoty z... Boku no Hero AcademiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz