nagranie 002

1.3K 144 49
                                    

[2015|8:14]

dazai

Chuuya, wszystko w porządku?

chuuya

. . .

dazai

Twoje rany nie wyglądały zbyt ciekawie.

Mocno oberwałeś...

A to do ciebie niepodobne, wiesz?

Tylko nie zostawiaj tych ran samych sobie!

Jeszcze wda się w to jakieś zakażenie cz-

chuuya

Idź lepiej sprawdź, czy powietrzem też się da popełnić samobójstwo, cholerny maniaku.

Ciemnooki zaśmiał się cicho i przeczesał ręką swoje brązowe, jeszcze lekko wilgotne włosy. Akurat wtedy spostrzegł, iż za oknem wciąż panuje prawdziwa ulewa.

dazai

To akurat plan na kiedy indziej.

O, jakby co nie martw się o mnie.

Dzięki tobie ze mną wszyściuuutko okej!

. . .

Nawet nie myślałeś, żeby się o mnie martwić, tak?

chuuya

. . .

dazai

Zmieniając temat.

To co wtedy powiedziałeś...

To była prawda?

Nakahara niemal podskoczył słysząc to pytanie, a przez jego ciało przeszedł okropny dreszcz. Choć Dazai nie stał naprzeciwko niego, to miał wrażenie, jakby mógł poczuć chłodny wzrok ciemnookiego na sobie.


dazai

Halo?

chuuya

. . .

dazai

Wymowna odpowiedź.

Nah, ostatnio jesteś baaardzo rozmowny.

Cholera, zapomniałem pójść do apteki.

A podobno była dzisiaj promocja na leki przeciwbólowe.

Akurat zaczynał mi się kończyć ich zapas.

Hmm...

A może by tak jednak zjeść tą przeterminowaną o trzy lata czekoladę?

Chuuyaaa, a co powiesz na-

chuuya

To była prawda.


Dazai nie zdążył nawet powiedzieć słowa, kiedy to połączenie zostało zakończone.

cholerny egoisto || soukokuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz