Chapter 12:Nowe życie

1.4K 104 23
                                    

Harry wstał następnego dnia, gdy za oknem było jeszcze ciemno. Zszedł cicho po spiralnych schodach i równie cicho przeszedł drogę do salonu. Miał małą torbę, która była prezentem od Euphemii i zawierała zrobione zadania domowe oraz płaszcz Departamentu Tajemnic. Kiedy dotarł do Fiuu założył płaszcz, a następnie wziął trochę zielonego proszku i wszedł do dużego kominka.

-Ministerstwo Magii!- wyszeptał i został otoczony przez zielone płomienie, aby następnie wylądować w Atrium.

W tym szczególnie wczesnym poranku było tylko jeden czy dwoje zaspanych pracowników, którzy przemieszczali się za pomocą Fiuu lub Aportacji co kilka minut. Harry zaczął iść w stronę złotych wind, gdzie zastał Niewymownego.

Niewymowny spojrzał na niego i powiedział "Dzień Dobry". Harry jedynie skinął głową w odpowiedzi.

Winda dojechała do kamiennego korytarza z drzwiami na samym końcu. Harry szedł razem z Niewymownym. Dał mu najpierw dotrzeć do celu- pokoju umysłu. Harry zastanowił się czy przypadkiem nie jest współpracownikiem Roweny. Potem Harry dotarł do biura Bode'a jak co dzień.

Nie było jeszcze właściciela biura, ale był Croaker. Croaker wysłuchał decyzji Harry'ego i Euphemi o tym jak mógłby skończyć staż przez resztę wiosny i lata. Harry poszedł następnie na lekcje Oklumencji z Roweną.

Dzień minął mu szybko. Oklumencja z Roweną, potem przerwa na śniadanie. Po zjedzeniu Harry został wysłany, aby bardziej przygotować się do SUM-ów ćwiczac rzucanie zaklęć niewerbalnych. Był wyczerpany zanim wrócił do Doliny Godryka na lunch.

Euphemia wysłała go do sypialni, aby odpoczął. Harry tak naprawdę nie zamierzał spać - zamierzał rozpocząć swoją pracę domową - ale postanowił zdrzemnąć się i zanim zdał sobie z tego sprawę przespał trzy godziny. Później Henry Potter pokazywał Harry'emu jak pomagać owocom i ogrodom za pomocą eliksirów. Na kolacji spotkali się w całym rodzinnym gronie, a potem zagrali w Quidditcha z mieszkańcami wioski. Z Harry'm jako szukającym Potterowie znów zwyciężyli, a Harry odrobił część swojej pracy domowej przed pójściem spać. Zrobił to w salonie, ponieważ Fleamont i Henry byli chętni, by mu pomóc. Kiedy obudził się następnego ranka, dzień się powtórzył.

Dni popadły we wzór Sprawdzian Umiejętności Magicznych-podróż Fiuu- nauka-drzemka-rodzina-dom. To było zabawne, ale wyczerpujące. Harry dużo się uczył w Ministerstwie i doświadczał nowych rzeczy u Potterów. Harry stwierdził, że powoli zaczyna kochać wszystkich Potterów, którzy nie żyją w jego czasach. Każdy z nich miał kolorową osobowość, a Harry żałował, że nie żyją w jego czasie.

Stary Henry, jego imiennik, był żartobliwym staruszkiem i James najwyraźniej odziedziczył po nim talent do żartów. Henry był sprytnym facetem, który lubił rozmawiać o polityce i miksturach. Harry odkrył, że podczas warzenia nie tylko dobrze się bawi, ale też uczy rzeczy o których Snape nawet nie wspomniał.

Dziadkowie Harry'ego byli po prostu cudowni. Euphemia postanowiła zepsuć go tak bardzo, jak to możliwe, a Fleamont zawsze chętnie pomagał Harry'emu w jego zadaniach domowych. Staruszkowie również doradzali Harry'emu, jak się ubrać, a jego dziadek przekonał go, by użył Ułożyciela włosów-maści do pielęgnacji włosów, który wymyślił Fleamont - by oswoić się z niesfornym mopem włosów. Fleamont i Harry gotowali razem posiłki, a Harry tak się zarumienił, że poczuł się tak, jakby zmienił kolor na taki, jaki ma budka telefoniczna, kiedy rodzina pochlebczo pochwalała pierwszy posiłek, który pomógł im ugotować.

Charlus i Dorea to kolejna para postaci. Charlus został wycięty z tego samego materiału, co Henry i Fleamont - eliksir mający obsesję na punkcie skrajnej, ale poza tym łagodnej osoby. Podzielił zainteresowanie Henrykiem polityką i zainteresowaniem Fleamonta modą. Dorea była niekonwencjonalną Black, pogardzała mugolami , ale zaskakująco tolerowała czarodziei pół-krwi i mugolaków. Analizowała wszystko, co powiedział Harry, ale także uwielbiała robić psikusy Henry'emu, wciągając Harry'ego w jej zabawę, ponieważ upierała się, że musi "rozjaśnić się". Lubiła też z nim podpisywać się znakami. Według niej, nauczyła się tego z powodu koleżanki z klasy, która została trwale uciszona w czwartym roku pojedynku, który wymknął się spod kontroli, a ona ostatnio wypadała z treningu, ponieważ przyjaciel był za granicą. Tłumaczenie dla Harry'ego pomogło jej to zapamiętać, więc Harry starał się, aby jej powody były dla niego tłumaczeniem przy każdej okazji.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 14, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Problem ze znakiem dusz~tomarry[Korekta]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz