cz. IX

1.4K 51 15
                                    

Z góry dziękuję za taki fantastyczny odbiór. A teraz mała DRAMA. Możecie pisać w komentarzu co chcecie aby pojawiło się w następnej części <33 :3

----------------------------------------------------------------------

- (t.i.), Poczekaj! - krzyknął chłopak i zacisnął mi rękę na nadgarstku.
- debilu, to boli! - warknęłam.
- co się z tobą dzieje? - odwróciłam wzrok. - co ci jest do cholery?!
- co?! Ty się pytasz co mi jest? Wczoraj nie miałeś problemu obściskiwać się z Chloe w klubie! -Chłopak zbladł. - a myślisz, że dlaczego masz czerwony policzek?
- ja, ja wczoraj nie byłem w żadnym klubie.
Jak to? Widziałam go! Ale może... Nie, to nie był on. To nie były te intensywne, zielone tęczówki, to nie były jego blond włosy.
- przepraszam, muszę sobię wszystko poukładać.-Pocałowałam chłopakami w policzek i rzuciłam - znowu - ciche "przepraszam". Ahh cholera! Jaka ja jestem głupia!

Narrator

Dziewczyna leżała na swoim łóżku i rozmawiała ze swoim kwami - Helixx'em. Chłopak nastomiast, zastanawiał się, dlaczego podejrzewała, że to on. On ją kocha!
- Adrieeeen! Daj mi camembert! - krzyknęło kwami chłopaka.
- Masz w szafce. Plagg... Jak myślisz... Co ona miała na myśli?
Zastanawiając się dłuższą chwilę, chłopak zasnął.
(T.i.) obudziły jasne promienie, padające z okna. Dziewczyna wstała, przeciągnęła się i podeszła do szafy wybrać rzeczy. Wybrała dzisiaj biały Cropp top, czerwoną spódniczkę i podkolanówki. Żegnając się z rodzicami, wyszła z domu.
- Helixx, muszę go przeprosić...
- powinnaś (t.i.) - kwami schowało się do torebki. Nagle pod jej dom podjechała limuzyna.
- co do cholery? - mruknęła pod nosem dziewczyna.
Z auta wyszedł Adrien.
- witaj księżniczko.
- Adrien, co do cholery? - powiedziała już głośno dziewczyna.
- chodź ze mną. - wyciągnął rękę w stronę (t.i.). Nieco zdezorientowana dziewczyna chwyciła jego dłoń.

Gorący chłopak | [Adrien Agreste x reader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz