F.I.V.E.

9.9K 128 21
                                    

Ethan wstał. Mrugnął do mnie i podszedł do mojej kanapy.

Zaczęłam sie cofać. Dopiero teraz przypomniałam sobie, że jestem w samej bieliźnie i biżuterii od Ethana.

- Laleczko, skarbie. Obydwoje wiemy, że to sie stanie. Tylko od ciebie zależy, czy będziesz czerpała z tego radość i przyjemność, czy będę musiał Cię do tego zmusić. Nie chce cię krzywdzić fizycznie ani psychicznie. Ale umowa została podpisana. Więc i tak wezmę to, co będę chciał.

Zatrzymałam sie. Miał racje.

Już podpisałam tą głupią kartkę.

Ethan był młodym, przystojnym mężczyzną. Mogłam przynajmniej spróbować...

Zatrzymałam sie, wyprostowałam i popatrzyłam na Ethana

- Czyli od dzisiaj jestem twoją niewolnicą?

- Jeśli chcesz to tak nazywać, to raczej seksualną niewolnicą lub zabawką... ja wole mowić po prosto... Laleczko

Podszedł do mnie i położył mi swoje duże, ciepłe dłonie na biodrach.
Przybliżył usta do moich.

Serce zaczęło mi szybciej bić.

Zaczynałam czuć ciepło, nie wiedziałam, czy spowodowane podnieceniem czy alkoholem.

Przygryzłam delikatnie jego dolna wargę, a on włożył dłoń w moje włosy.

Zaczęliśmy sie całować, poczułam mrowienie między nogami.

Stałam na środku wielkiego domu, w samej bieliźnie, całując mężczyznę, którego chciałam zabić jeszcze dzisiaj rano.

Ethan szybko pozbył sie swojej koszuli, pozostając tylko w czarnych spodniach.
Błądził gorącymi dłońmi po moim zamarzniętym ciele. Chłonęłam jego ciepło każdym centymetrem skóry.

Alkohol naprawdę zaczynał działać.

W końcu Brunet złapał mnie za nagie pośladki i zaczął je ugniatać, zamruczałam w jego usta. Kiedy mężczyzna pociągnął mnie do góry, podskoczyłam i owinęłam nogi dookoła jego pasa.

Moje krocze, ocierało się o wybrzuszenie w jego spodniach. Wygięłam plecy w łuk.

Ethan podszedł do kuchennego blatu i posadził mnie na nim. Popatrzyliśmy sobie w oczy, głodni wrażeń.

Chłopak spojrzał mi w oczy, a ja delikatnie kiwnęłam głową.

Za szybko, wszystko działo sie zdecydowanie zbyt szybko.

Zaczął całować mój dekolt, zostawiając po sobie masę małych malinek.
Przez stanik drażnił moje juz i tak nabrzmiałe sutki, a druga ręka sięgnąła do krocza.

Kiedy poczułam, jego delikatne, acz stanowcze palce przy najczulszym punkcie mojego ciała, wygięłam sie jeszcze mocniej. Byłam rozpalona.

Ethan, zachłannie całował moje piersi i ssał sutki, raz jeden, raz drugi.

Rękoma natomiast zajmował sie dolną partią mojego ciała.

Kciukiem, przesuwał po wilgotnym materiale na wzgórku, raz w górę, raz w dół. Bawił sie nierównością, co jakiś czas dociskając mocniej.

Po chwili zabawy moim ciałem, pozbył sie całkowicie bielizny oraz butów.

Siedziałam przed nim naga i bezbronna.

Oddychałam głośno, a przy każdym ruchu moje piersi falowały.

Ethan podziwiał moje ciało przez chwile, aby potem znowu rzucić sie ku moim ustom.

Laleczka Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz