Wasza kłótnia, 1/3
[I/T/P]- Imię twojego przyjaciela/przyjaciółki.
[T/I]- Twoje Imię.
Tony:
Umówiłaś, że ze Starkiem na kolację, miał po ciebie przyjechać o 7, a była już prawie 8 i dalej go nie było. Z początku byłaś zła, ale po zostawieniu miliona wiadomości bałaś się, że coś się stało. Postanowiłaś zadzwonić do Steve'a, bo wiesz, że był z Tony'm kilka godzin temu. Ale oczywiście Rogers też nie odbierał twoich telefonów, a nawet i odrzucał połączenia. Nie mogłaś tak tego zostawić, więc wyszłaś ze swojego mieszkania, aby pojechać do Starka i zobaczyć co się dzieje. W drodze próbowałaś dzwonić do wszystkich osób, z którymi Tony mógłby być. Nikt nie odbierał telefonu co było dziwne, a nawet znaleźli się tacy, którzy odrzucali twoje połączenia tak samo jak Steve. Wbiegłaś do siedziby Avengersów i ujrzałaś na korytarzu Rogersa i Bucky'ego.
-Czemu nie odbieracie?-zapytałaś zwracając ich uwagę, spojrzeli na ciebie przerażeni.
-[T/I], co tu robisz?-zdezorientowany Bucky podszedł do ciebie z pytającym wzrokiem.
-Gdzie Tony? Coś mu się stało?-zignorowałaś pytanie i wyminęłaś ich. Weszłaś do windy, drzwi miały się już zamykać, ale Steve je zablokował. Stanął obok ciebie i kliknął piętro, które nie było twoim celem.
-Co ty robisz? Musze się zobaczyć ze Starkiem. Byliśmy umówieni i nie przyjechał, dzwoniłam ale nie odbierał. Co jeśli mu się coś stało?
-Spokojnie, nic mu nie jest. Ale nie możesz do niego teraz iść, to nie jest najlepszy pomysł.
-Steve, nie denerwuj mnie i mów o co chodzi. Tak czy siak się dostane do niego.-Podniosłaś zirytowana głos.
-Dobra, ale żeby nie było, że nie ostrzegałem. I nie bądz zła jak go zobaczysz to nie tak jak może ci się wydawać.-Westchnął i przycisnął przycisk piętra, na którym znajduje się twój chłopak.
-O czym mówisz?-zapytałaś, ale blondyn nie odpowiedział ci. Coraz bardziej zdenerwowana czekałaś aż winda się otworzy, a gdy w końcu się to stało nie mogłaś uwierzyć w to co widzisz.
Tony siedział na kanapie, całkowicie pijany, a obok niego siedziała Pepper Potts , która wcale nie była w lepszym stanie. A co najlepsze, Stark obejmował ją w pasie i szeptał jej coś na ucho, co wywołało śmiech kobiety.
-Co tu się dzieje?-Oboje spojrzeli na ciebie, a następnie jak gdyby nigdy nic odwrócili się i rozmawiali dalej. Zmarszczyłaś brwi i podeszłaś do nich. Byłaś okropnie zdenerwowana, ale jednocześnie bolało cie to. Tony obiecywał ci, że skończył z Pepper już dawno, mówił, że nie mają ze sobą kontaktu a tu takie coś.
-Miałeś po mnie przyjechać o 7.
-Tak, ale miałem ważniejsze rzeczy do roboty.-Prychnął, a ciebie to jeszcze bardziej zabolało, starłaś się aby łzy nie wydostały się spod twoich powiek.
-Jakie? Ona była ważniejsza ode mnie?
-Słuchaj [T/N], mieliśmy iść na kolacje, ale zadzwoniła Pepper. Chciała się spotkać, więc się zgodziłem.-Wymamrotał, a w tobie aż się gotowała.
-I nie raczyłeś mnie o tym nawet poinformować? Zdradziłeś mnie z nią?
-Nie histeryzuj-odezwała się Pepper, Tony nie powiedział już nic więcej tylko napił się z butelki, w której znajdował się jakiś alkohol. Nie wiedziałaś co masz zrobić, więc weszłaś do windy, Steve zrobił to samo i spojrzał na ciebie przepraszająco.
CZYTASZ
Preferencje MARVEL
Novela JuvenilWiem, że na wattpadzie jest tego dużo, ale stwierdziłam że było by fajnie gdyby było jeszcze więcej, także postanowiłam napisać coś takiego. Występują: 🌪️Tony Stark/ Iron Man 🌪️Steve Rogers/ Kapitan Ameryka 🌪️Peter Parker/ Spiderman 🌪️Thor Odins...