Zapukałem do drzwi od domu Sofi. Po chwili otworzył je brat dziewczyny i z dziwnym uśmiechem zaprosił mnie do środka. Od razu udałem się do pokoju Sofi. Otworzyłem drzwi nawet nie pukając. Dziewczyna na mój widok otarła łzy spływające jej po policzkach. - Tae mówiłam żebyś nie przychodził!-powiedziała znów płacząc. -Sofi ja nie rozumiem co się z tobą dzieje?! - gdy to powiedziałem do pokoju wszedł Lee. - Widzę, że mnie nie zrozumiałaś... To coś nie miało tu już przychodzić! -wykrzyczał zdenerwowany chłopak - Teraz będzie musiał zginąć. -Nie proszę nie rób tego! -usłyszałem tylko krzyk dziewczyny i strzał. Poczułem okropny ból i widziałem ciemność...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Przepraszam, że taki krótki ale obiecuje, że następny będzie dłuugi 😉
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.