16.

4.9K 143 1
                                    

Po chwili do pomieszczenia przed jakiś wilkołak prawdopodobnie alfa lecz tak dokładnie nie możesz sprawdzić czy to on gdyż srebro mniej to uniemożliwia.
-Witaj Wiktorio Wchite naszych skromnych progach-mówi, na co ja zaczęłam się śmiać.
-Czy lat ale nie należy się szacunek i luksusowy pokój?-pytam się go
-Naturalnie, że tak lecz dla naszych więźniów nie-odpowiada
-Czy ty zdajesz sobie sprawę kto jest w tym pomieszczeniu? Nie jestem żadnym więźniem. Może nikt ci jeszcze tego nie powiedział, ale jestem alfą, córką alfy i luny jednego z najpotężniejszych stad. Nie przywykłam do takiego traktowania. A teraz jeśli jesteś mądry to powiesz mojemu mate gdzie się znajduje i on ma po mnie przyjść-oświadczam
-Wiem kim jesteś Wiki, ale to ci nic nie pomoże nawet twój tytuł, a teraz powiesz mi łaskawie jakie plany związane z wojną ma twój ukochany-mówi
-Myślisz, że ja i mój przeznaczony mówimy sobie takich rzeczac,h mnie to nie interesuje. W ogóle po co ta wojna, wystarczy zabić alfę i już-mówię
Wychodzi z pokoju. Po chwili wchodzi trzymający w dłoniach nóż ze srebrnym ostrze. Przyjeżdża nim po moim ciele robiąc rany.
-A teraz powiesz mi co planuje twój mate?-pyta się mnie
-Ile razy mam ci mówić nie wiem co planuje-odpowiadam
-Zła odpowiedź-mówi, po chwili znów bawi się w dekoracje mojego ciała ranami.

Wilczyca(Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz