10.

569 22 2
                                    

-Ej Marek bo
-No?
-Skończyło nam się paliwo
-Serio?
-No
-Musimy spać w aucie?
-No raczej nie mamy innego wyboru chyba że u Klaudii, ale sądzę że najlepszym wyborem jest kogoś wezwać, z paliwem czy coś.
-No dobra to ja czy ty?
-No dawaj ty Marek
-Okk
-Y a jaki to numer
-Masz neta?
-No rozładował mi się telefon
-Jak to?
-No normalnie, a ty masz neta Marek?
-No nie
-To dawaj do niej tam mamy neta chociaż pod drzwiami staniemy
-Okej, ale jak nas przyłapie będzie przypał-powiedziałem śmiejąc się.
-Nie przyłapie nas spokojnie
-Ale napewno?
-No pewności nie mam Łukasz
-Ugh
-No innego wyboru nie mamy, bo w internecie znajdziemy numer, a jak nie znasz numeru to no
-Dobra to chodź wreszcie do niej
-No
-Ej Łukasz nie stop
-Czemu?
-Nasza konwersacja, się pogarsza stop
*Marek podbiega do Łukasza i zaczyna go tulić*
-Oo słodkie Marek-powiedziałem szeptem i zacząłem się wtulać także w Marka
-Łukasz bo ja cię naprawdę bardzo...
-Y?
-Naprawdę bardzo lubię
-Oo ja też cię bardzo bardzo lubię, ale może stop bo mnie zaraz udusisz hahah
-O no tak sorka nie chciałem
-Nie no spoczko
-Dobra chodź poszukamy numeru
-Mam- wykrzyczałem głośno
-Jaki?
- +48 654 376 ...
-Okej, to dawaj dzwonimy
[Po zadzwonieniu, pogadaniu itp]
-To jak już jedzie Marek?
-Y tak
-Dobra za ile będzie
-Tak od 10 do 15 minut
-Oki to czekamy
-Noo
-Ej to on?
-Chyba tak
-[Po załatwieniu i dojechaniu do domu]
*Marek zaczyna rozbierać Łukasza*
C.D.N



Siema!, błagam nie zabijać że skończyłam w takim momencie XDD, ale no trzeba czekać hahaha, pisać dzisiaj kolejny rozdział?🔥💸😘 bayy🔥🔥

[Kxk prestiżowy pocałunek] (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz