*Marek zaczyna rozbierać Łukasza*
-Ym Marek?
-Troszkę mnie poniosło sorka
-Ym no dobra
-Łukasz?
-No co tam?
-Nie, przeszkadza ci to co nie?
-No niee...
*Marek i Łukasz zdejmują z siebie ubrania idą na górę, i kładą się na łóżko. Marek zaczyna obcałowywać ciało Łukasza, i zasypiają*P.O.V Łukasz
Ehh wczorajsza noc, była mega chciałbym takich więcej lecz, wiem że ten nastrój z Markiem się niedługo zmieni i będzie jak dawniej... szkoda, prawda? Ale dobra wróćmy do teraźniejszości, dobra, ej Marek bo jest poważna sprawa-powiedziałem budząc go,
-Co się dzieje?- Mówił Marek przy budzeniu się, i ocieraniu oczu,
-Budziłem cię, no więc wstajesz?
-Tak tak, tylko daj mi jeszcze 5 minutek
-Uhh, ok dobra ale, za 5 min wstajesz dobra?
-Dobra, a zrobisz mi śniadanko?
-Oczywiście że tak Mareczku
-Dzięki
Poszedłem zrobić jedzenie, czyli inaczej mówiąc wodę z lodowca i tosty, wszedłem na górę ponownie obudzić Marka,
-Marek, Marek wstawaj już
P.O.V Marek
Postanowiłem wreszcie wstać, ubrałem bluzkę, spodnie, i czystą bieliznę. Nagle przypomniało mi się co działo się wczoraj, było było, romantycznie? Tak, romantycznie zszedłem na dół zjeść śniadanie z Łukaszem
-Smacznego Łukasz :)
-Dzięki, Nawzajem
-wczoraj się troszkę ociupinkę zadziało...
-Nie przesadzaj pamiętasz kilka nocy wcześniej?
-Y tak
-No właśnie, więc
-Heh
-Nagrywasz dzisiaj film czy odpuszczamy?
-Noo, boo
-Nie chce ci się prawda?
-Taak
-No właśnie
-Jedziemy do jakiegoś baru czy coś?
-No możemy Marek
-To dawaj
-A szofer?
-Ty prowadzisz dzisiaj
-Aa oki spoko
[Po dojechaniu i wgl Tajm skejp] (inglisz specjał)
-Ym grupka bachorów tu dawaj worek zakładaj
-A gdzie on jest
-Masz szybkoo
-Okej dzięki
-Dobra wychodzimy
-O Marek mogę zdjęcie?!
-ja pierwsza!
-Nie pchaj się debilko!
-Ja chce
-Nie bo ja!
[Po zrobieniu zdjęciu itp]
-Dobra nareszcie koniec Łukasz, chodź
-Czekaj
-No
-Obiecaj mi coś
-Ale co
-Nie upijemy się dużo z powodu takiego że nie wiem, co się dalej może stać a wolę żeby to się nie stało
-Okk
-Dobra, chodź
-Zamów coś Łukasz, a ja idę na chwilkę do łazienki
-Oki
P.O.V Łukasz
Dobra, Marek jest w wc ja alkohol załatwiłem wszystko załatwione,
-Już jestem Łukasz
-Oki nareszcie, masz alkohol
-Dzięki
-Mm dobry heh
-Noo
-o fuuck fani Marek, pacz
-O niee
-Co teraz?
-idziemy sobie proste...
-Oki, idziemy
-Aaaa Marek Marek!!!!
-Jedź szybko, Łukasz!
-Uff, Marek dobra jest okej uciekliśmy
-Dobra gdzie teraz?
-Chciałbym, kąpiel w mleku
-Oki to jedziemy do domu
-To dobrze, jedź
-Hmm, musimy jeszcze iść do sklepu, po mleko
-Dobra to ty wejdź, Łukasz
-Oki, to tylko mleko czy coś jeszcze?
-Jakąś świeczkę i będzie spoko
-Oki to idę
-DobraP.O.V Łukasz
Dobra mam te mleka, co on jeszcze chciał, a no tak świeczki, wezmę hmm pomarańczową? Dobra walić biorę tą pomarańczową. Zapłaciłem i wyszedłem
-Jestem Marek
-Wreszcie, prawie by wybili szyby w aucie, jedziemy
-Oki, oki a chcesz kąpiel odrazu czy po kolacji?
-Odrazu,oczywiście
-Spoko
-Ej a ogólnie jaką, wziąłeś świeczkę
-Pomarańczową
-Dobra
[Po dojechaniu do domu]
-Marku wlewam ci mleko
-Okii
P.O.V Łukasz
Hmm zostały mi róże więc, może włożę Markowi, naleje wina, zapale świeczki
[15 min później]
-Już skończone, Marku
-Ooo jak słodko to wygląda dziękuje Łukasz
-Spoko
-A może tak
-Coś jeszcze, Marku?
-Może mi potowarzyszysz Łukasz?
-Spoko chętnie
[Po wejściu do wanny i wgl XD]
*Marek i Łukasz zaczynają się mocno w siebie wtulać*
-Ym coś słyszałem
-Czy to dzwonek do drzwi? Marek
-Chyba tak
-Idę otworzyć
-Niee, zostań jak czegoś chcą to poczekają
-Oki
-Chodź do mnie Łukasz i mnie przytul
-Bardzo chętnie
-Łukasz?
-Tak?
-Dziękuje że jesteś
-Również ci dziękuje <3
-Boże, Łukasz zaraz mnie wkurwią tym dobijaniem się. Idę otworzyć
-Nie leż, ja otworzę
-I tak wychodzę, więc to nie problem
-Dobra, ale ja pójdę Marek
-Dobraa
*Łukasz się ubiera, i otwiera drzwi i odbiera paczkę od kuriera*
-Co to, Łukasz -Powiedział Marek zaczynając czesać włosy
-A no paczka do ciebie
-Aa oki, potem otworzę a teraz kolacja?
-Spoko, co zrobić?
-Może, hm hamburger oki?
-Jasne już robię
-Oki, to ja idę na górę, się przebrać i w ogóle
-A, no oki zawołałam cię jak będzie gotowe
-SpoksP.O.V Marek
Hmm, może założę bluzę i jakieś spodenki, dokończę czesać, i maseczkę zrobię i będzie, git tak git
[45 min później wszystko gotowe]
-Marek chodź na dół już wszystko gotowe
-Idę
-O jak, ładnie to wszystko ułożyłeś, i w ogóle
-No, dzięki
-smacznego Łukasz
-Dzięki, również
[Nagle dobiega dźwięk dzwonienia, telefonu Marka]
-Potem odbiorę, zjedzmy narazie
-Marek mam dla ciebie niespodziankę
-Jaką?
-Proszę
-Oo dzięki, bluza z Calvina Kleina, bardzo ładna
-Heh
-Ym, zjadłem
-Dobra włożę naczynia, do zmywarki
-Oki, to ja idę na górę przygotować łóżko, i w ogóle
-Dobra, też zjadłem- krzyknąłem do Marka
-Oki
-Idę do ciebie
-Spokoo
-Ale jestem zmęczony Marek, najchętniej bym poszedł spać
-A gdzie śpisz?
-Zależy, gdzie ty chcesz
-To śpij u mnie
-Spoko
*Łukasz zasypia, a Marek zaczyna go tulić*
-Marek co ty robisz-Mówi Łukasz, zaspanym głosem
-Yy nic
-Wydawało mi się, że coś czułem
-No wydawało ci się, haah
-Dobra, idę dalej spać
-Dobranoc
-Dobranoc
[Tajm skip xDDDD]
-Łukasz budź się
-Ale co o co chodzi
-Chodź
-No, ale o co chodzi?
-No zobaczysz jak pójdziesz
-Czekaj mój szlafrok, Mareek
-No dobra
-A co tak ładnie pachnie?
-Zobaczysz, chodź
-Mmm szykuje się dobre, jedzonko
-Taak
-Co dobrego ugotowałeś, Marek?
-Jajecznicę
-Oo pychota, jemy?
-Czekaj, to dla ciebie
-A co to?, ooo wielki miś, dzięki Marek
-Proszę, dobra chodź idziemy zjeść
-No
-chcesz wino?
-Chętnie, dzięki
-Proszę
-Idę włączyć muzykę, w radiu
-Oki
*Łukasz włącza muzykę, i zaczynają obojga jeść*
-Mm ale pyszne
-Dzięki, ja włożę wszystko do zmywarki i w ogóle
-Oo fajnie
-No
-Ostatnio się zmieniłeś jakoś
-No wiesz, zauważyłem że tak naprawę moje życie bez ciebie by w ogóle inaczej, wyglądało tak słabo i normalnie, a przy tobie jestem wyjątkowy, i to od ciebie rozpoczął się cały kanał, i przez ciebie zyskałem taką popularność, więc nie chciał bym żebyś odszedł z powodu mojego złego kaprysu, więc wiesz
-Oo jak słodko
-Łukasz a ty też się zmieniłeś troszkę inaczej, taki bardziej otwarty jesteś do mnie i wiesz.C.D.N
•
•
•
Uwaga! MAMY TO!!!! 1000 słów (bez opisu) zajęło mi to z kilka godz więc masakra ale mamy to!, mam nadzieje że się spodoba bo spędziłam na tym sporo czasu że no
Gwiazdkujcie😘🌟 buziaki bayy😘🔥
CZYTASZ
[Kxk prestiżowy pocałunek] (ZAKOŃCZONE)
Novela JuvenilMarek i Łukasz już od dawna się przyjaźnili, ale czy to tylko przyjaźń? Czy może coś więcej? uwaga ta książka to jeden wielki cringe buzi jezu nie czytajcie tego prosze