° Epilog °

973 44 8
                                    

•~ Dwa lata później ~•

Z zamkniętymi oczami przejżdżam ręką po chłodnym już kawałku materacu. Zdziwiony podnoszę się ledwo przytomny do siadu. Przecieram pięściami oczy i ziewam przeciągle.

Rozglądam się do okoła i widzę tylko wszędzie porozrzucane ubrania i zbity wazon. Kręcę rozbawiony głową i wychodzę spod cieplej i przytulnej pierzyny. Podchodzę do szafy i wyciągam parę czystych bokserek, które potem ubieram.

Schodami schodzę do kuchni ledwo kontaktując. W głowę dalej słyszę jej słodkie jęki i drżący głos wymawiający moje imię. Na to wspomnienie ogromny uśmiech pojawia się na mojej twarzy.

Zatrzymuje się w przejściu i opieram się bokiem o framugę drzwi. Dokładnie przyglądam się mojemu jedynemu szczęściu i sensu życia. Jej grube, brązowe włosy kaskadami opadają jej na plecy a jej drobne ciało porusza się z gracją po kuchni. Zapewne przygotowuje dla nas śniadanie.

Jak to możliwe, że zasłużyłem sobie na taki ideał?

Powolnym krokiem podchodzę do dziewczyny i otaczam jej talię swoimi rękami. Przyciągam ją do swojego torsu i chowam twarz w jej jedwabistych włosach. Pachną truskawkami. Uwielbiam truskawki.

Ona śmieje się cicho pod nosem i kadzie swoje malutkie dłonie na moje.

~ Kocham cię MinSoo... Nawet jeśli za miesiąc się to wszystko skończy

Mruczę jej w ucho, a potem nadgryzam jego płatek. Ją jedynie przeszywa przyjemny dreszcz.

                        - K O N I E C -

Nie mogę uwierzyć, że to już koniec. Tak trudno rozstać mi się z tą książką i z wami. Zajęliście bardzo ważne miejsce w moim serduszku. Kocham was słoneczka 🌺❤️

Pomyłka? || Park Jimin ✓ [Korekta] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz