Iida x reader

2.8K 72 47
                                    

UwU
Napisałam IIDA Haeyerin  XDD
Przez ,,i"! XD
—————————————
*Taki jakby prolog xD*
Był słoneczny dzień więc wybrałaś się z rodzicami na plażę.Miałaś wtedy około 6 lat. Rozłożyłaś swój różowy kocyczek w księżniczki Disney'a (pRzEprAsZaM ale musiałam XD) i poszłaś się bawić do wody. Wcześniej kupiłaś sobie dmuchany em...zamek? I skakałaś z niego do wody...
...skakałaś...
...skakałaś...
...i skakałaś...
-...auć! Bul,bul,bul,bul,bul...-Skoczyłaś na jakiegoś chłopczyka.
-Ojejciu! Przepraszam!-Wyciągnęłaś go z wody swoimi włosami. Miałaś podobny dar do Shiozaki ;3 tylko że bez jakiejkolwiek roślinności.-N-nic ci nie jest?
-Nie...-chłopczyk poprawił swoje kanciaste okulary. Miał na sobie strój marynarski. Słodko w nim wyglądał! Posiadał też granatowe włosy.-Ale następnym razem powinnaś bardziej uważać.Komuś może się stać krzywda!
-Wiem, przepraszam...
-Nie mówmy o tym... Jestem Iida.-przedstawił się grzecznie chłopiec.
-A ja Reader.-uśmiechnęliście się do siebie.
Potem przez cały dzień się ze sobą bawiliście. Najfajniejsza była zabawa w tygrysy i lwy morskie.

(To akurat nie jest mój rysunek ale zacnie tu pasuje UwU)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(To akurat nie jest mój rysunek ale zacnie tu pasuje UwU)

Następnie okazało się że wasze matki bardzo dobrze się znają i zabrały was do pobliskiej kawiarni na lody. Wtedy pierwszy raz się zarumieniłaś gdy Iida pocałował cię w policzek, przy zachodzie słońca, na molo. Był wieczór więc oglądaliście gwiazdy.
-Wiesz co Reader?
-Tak?
-Nasza przyjaźń jest jak te gwiazdy. Może są i będą daleko od siebie, ale nigdy nie wygasną...-Wow...6 lat a on takimi cytatam rzuca haha 😂😂

Naprawdę się polubiliście. Przychodziliście do siebie codziennie. Ale niestety Iida musiał się wyprowadzić...Eh...
Ale w końcu dorosłaś i zapomniałaś o swoim przyjacielu z dzieciństwa....

*Teraźniejszość? XD*
Teraz jesteś kelnerką w kawiarni, w której razem z Iidą kupiłaś kiedyś lody.Koło plaży.Nawet śmiesznie wyszło hehe...Akurat przygotowywałaś puchar lodowy dla jednego dzieciaka gdy zobaczyłaś młodego chłopaka o granatowych włosach idącego w stronę baru. Wiedziałaś że skądś go znałaś, ale nie wiedziałaś skąd...
-Poproszę 2 gałki lodów waniliowych.-powiedział smutno.
-Jasne...Przepraszam że się wtrącę ale czy coś się stało?
-Nie, wszystko dobrze...Eh...Nie no po prostu tęsknie...
-Za kimś ważnym?-wzięłaś wafelka i zaczęłaś nakładać lody.
-Wie pani...11 lat temu (W wiki wyczytałam że Tenya ma 15 lat ale nwm czy to prawda -\_🙂_/-) poznałem tu taką dziewczynkę.Prawie mnie utopiła, no ale potem zostaliśmy przyjaciółmi...-zaśmiał się lekko.
TO IIDA!-Pomyślałaś-Tak, to na bank on! Nie mogę uwierzyć!!!
-Ale nie dotrzymałem obietnicy...
-Mogę zapytać jakiej?
-Powiedziałem jej coś...Pewien cytat...
-...Nasza przyjaźń jest jak te gwiazdy. Może są i będą daleko od siebie, ale nigdy nie wygasną...-powiedziałaś z nim w tym samym momencie...Iida osłupiał...
-R-reader?!
-Moje uszanowanko...-twoje włosy przybrały formę jakby...ręki? Podałaś mu je.
-N-nie mogę uwierzyć!-Zarumienił się lekko...
-A więc jednak dotrzymałeś obietnicy *mrugnęłaś do niego*...
-Haha. Jak widać...
-Wiesz co? Kończę pracę o 19:00, czyli za pół godziny. Może gdzieś pójdziemy?
-O-oczywiście!

*skip time xD*

-Ok już skończyłam! Możemy iść!
-Tylko wiesz...Ja nie znam tutejszej okolicy. A mogą nas napaść. Za niedługo zrobi się ciemno. To niebezpieczne!
-Oj nie marudź!-chwyciłaś granatowłosego za rękę i wybiegliście z kawiarni.-Mieszkam tu przecież od 4 lat. Znam to miasteczko jak własną kieszeń!

Dobiegłaś z chłopakiem do molo. Był piękny zachód słońca, woda była srebrna niczym najdroższa perła na naszyjniku, czarne cienie mew krążyły po niebie a ty siedziałaś z Tenyą, mocząc stopy w morzu.
-To tutaj...-powiedziałaś po dłuższej chwili.
-Co takiego?
-To na tym molo...się zauroczyłam...
Bez chwili zamachania Iida chwycił cię za rękę i cię pocałował.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Cześć?
Przepraszam że taki krótki rozdział bo zaledwie 550 słów ale moje Komary (tak mówie na rodziców hyhy... od kiedy moja kumpela powiedziała ,,Twój stary to komar" i spierdoliła więc no XD Ale nje faszne [orto speszial]) zabrały mi telefon na weekend wiec nie mogłam pisać
Eh
Kończe ten rozdział o 1 w nocy ^^ Jej?
Yh.. Dedykuje ten rozdział Sofijcia bo tylko ona to czyta XDDD 🌸🤩❤️❤️
Ok to tyle
Kocham pierogi
XD
~Yo

BnHa One shoty...mogą być też hoty ( ͡° ͜ʖ ͡°)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz