Kirishima x reader

4K 126 28
                                    

Była burzliwa noc.Nocowałaś u swojej przyjaciółki Nozomi Reiko. Niestety przyjaciółka zrobiła ci przykrego pranka i podpaliła ci włosy (XDD?).Myślała że nic się nie stanie, bo przecież ty masz ogniste moce niczym Bakugo. No ale niestety włosy zajęły się ogniem i połowa z nich wypadła. Wyglądałaś okropnie. Nie mogłaś na siebie patrzeć i z płaczem wybiegłaś z jej domu. Nałożyłaś na siebie tylko szarą bluzę z kapturem i popędziłaś przed siebie.Nawet nie wiedziałaś gdzie biegniesz. Po 5 min „ucieczki" znalazłaś się w parku. Nie wiedziałaś gdzie jesteś...niby mieszkasz w tym mieście od urodzenia a w ciemnościach park wygląda całkiem inaczej...tak cicho...spokojnie....a raczej niepokojąco....
Usiadłaś na ławce pod latarnią.
Popatrzyłaś na telefon: 0:06
Cholera
4% baterii
Ciekawe co teraz zrobisz
Zgubiłaś się, nie masz baterii w telefonie, jesteś sama i jest ciemno jak cholera. Poczułaś że włosy ci wypadają. Jesteś w dupie.
Po chwili poczułaś dotyk na swoim ramieniu.
Od razu się odwróciłaś i zobaczyłaś męską sylwetkę. Chłopak również miał kaptur.
-Co ty robisz tu sama o tak późnej porze?-zaczął rozmowe
-Nie chcę o tym rozmawiać...-posmutniałaś zakrywając kapturem twarz
-Rozumiem...-chłopak usiadł koło ciebie.-Wiesz...ja jak nie mogę spać to wychodzę na spacer...to mnie uspokaja...
-Sam?
-Niestety tak...
-...
-...
-Koleżanka zrobiła mi pranka...chyba nie pomyślała jakie będą konsekwencje...
-Konsekwencje?
-Ta...-Ściągnęłaś kaptur.-Podpaliła mi włosy świecą...myślała że nic się nie stanie bo moja indywidualność to ogień w dłoniach...Jaki jej używam to moje włosy stają się żywym ogniem...
-_____[T.I], _____ to ty?-chłopak ściągnął kaptur, uśmiechnął się.
-Kirishima? O Jezus cześć! Kope lat!-Przytuliłaś chłopaka
Miał czerwone włosy postawione do góry,czerwone oczy i...em...taki dziwny uśmiech...śmieszne zęby hehe...jak rekin xD Na sobie miał czarną bluzę z kapturem.
-Może nie będziemy tak siedzieć...Przejdziemy się?
-Jasne.-Uśmiechnęliście się i wstaliście, po czym ruszyliście w głąb parku.

Rozmawialiście idealnie.Bardzo zmienił się od kiedy 5 lat temu wyjechał z miasta. Nie miałaś z nim kontaktu.
-Wiem że rozmawiamy zaledwie godzinę ale może wpadniesz do mnie. Na kakao? Ciastko?
-No dobrze.Czemu nie :3
Kirishima zaprowadził cię do swojego domu.
Zatroszczył się o ciebie. Dał ci ciepłe kakao i tosty.
-Lubisz gry komputerowe?-zapytał podawając jedzenie
-Jasne że lubię!
-No to na co czekamy? Odpalajmy jakąś!
Kiri włączył jakąś grę na xboxie (sorry ale nie wiem jakie mają konsole w Japonii xD). I graliście w nią do 2 w nocy.
-*ziew xD* Śpiąca jestem...-powiedziałaś w końcu
-Jest 2 w nocy...Chyba nie ma sensu iść do domu...Zostajesz na noc? A raczej ranek hehe
-Ta-zaśmiałaś się.
-No dobrze to poczekaj a ja ci pościele łóżko.
-Nie no co ty! Ja będę spać na podłodze!
-Nie ma mowy!
-Jest!-wzięłaś poduszki i kołdrę z łóżka i dałaś na ziemię.
-No dobra... ale jak już zaśniesz to cię przeniosę na łóżko-chłopak mrugnął do ciebie.
-Zobaczymy hehe
-Ok to dobranoc!
-Dobranoc!

Położyłaś się i już po 5 minutach słyszałaś chrapanie. Oooo!Jakie kawaii! <3
Wstałaś i popatrzyłaś na Kirishime.
Tak słodko śpi...
Nie mogłaś wytrzymać!
Położyłaś się koło niego.
Objęłaś go i od razu poczułaś się senna.
Było tak cieplutko....
Potem poczułaś dotyk na swoich ustach...
Pocałował cię...
Pewnie myślał że już śpisz cha cha 😉

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ok...
2 one shot za mną...
Powiem wam/ci że fajnie się to piszę xD

BnHa One shoty...mogą być też hoty ( ͡° ͜ʖ ͡°)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz