Kilka dni po przygodzie z Łatkiem znalazłam na google play aplikacje o nazwie ,, multiplayer master'' . Gdy przeczytałam o niej opis i obejrzałam obrazki postanowiłsm ją pobrać. Po zainstalowaniu uruchomiłam ją a moim oczom ukazały się rużne serwery. Kliknęłam byle jaki i czekałam co się wydaży. Po załadowaniu zobaczyłam że jestem w minecrafcie i zrespiłam się w lesie więc zaczęłam się rozglądać ale prawie nic nie było widać bo była noc. Nagle usłyszałam strzał z łuku więc się obruciłam i zobaczyłam szkieleta a obok niego był creeper który szedł do mnie. Na widok tych mobów zaczęłam uciekać. Gdy biegłam ujżałam dwa domki i postanowiłam do nich pobiec. Po dobiegnięciu do tych domów zobaczyłam dwuch gości którzy wyciągneli swoje diamętowe zaklęte miecze. Ja się wystraszłyam tych gości i już miałam się wycofać gdyby nie ten creeper którego spotkałam w lesie. Okazało się że on ciągle za mną biegł i gdy miałam się wycofywać on doszedł i zaczął syczeć a pochwili wybuchł i zniszczył prawie cały dom jednemu z tych gości a drugi mnie zbanował.