Wypadek

3 1 0
                                    

Shawn
Jakoś na wieczór w ten sam dzień.

Cały czas myślę o tym wypadku, przez niego na niczym mi już prawie nie zależy, Lola jest taka podobna do... Do Alice. Alice była moją dziewczyną, to było jakoś 2 lata temu. Teraz mam 21 lat, tak jak Derek, wtedy miałem 19, a ona miała dopiero 18 lat, tyle ile Lola ma teraz. Znaliśmy się od 1 klasy podstawówki, była taka wesoła. Pamiętam jak w 3 klasie zapytałem czy chce być moją dziewczyną, a ona się zgodziła, i dostała od jakiegoś chłopca naleśnikiem po twarzy, wtedy ja jako dobry chłopak, pobiegłem do pani i wszystko powiedziałem. Nawet prosiłem o karetkę bo Alice płakała. Chciałem być dla niej najlepszy. Tak oto od 3 klasy podstawowej aż do... Wypadku. Alice była moją dziewczyną. Mieliśmy mało wspólnego, ale dzięki temu było więcej tematów do omówienia, ona była wesoła i starała się być jak najmilsza dla innych, a ja byłem taki trochę, no nie byłem miły dla tych których nie lubiłem. Alice była blondynką, średniego wzrostu, miała wspaniały charakter, nie była gruba ale też nie wychudzona, miała normalną sylwetkę. Była kochana. Nigdy nie wybaczę sobie tego, że ja ją... Ja ją zabiłem. Przez wypadek samochodowy... Był wieczór, ale nie było jeszcze ciemno, no w końcu wakacje. Jechałem z Alice do bazy, bo była też członkinią gangu. Derek jechał z nami. Dzięki niemu ja żyję...
Rozmawialiśmy razem, ja kierowałem, Alice siedziała obok mnie a z tyłu siedział Derek. Popatrzyłem na Alice, chciałem jej powiedzieć jak zwykle z resztą, że ją kocham. I wtedy wszystko się zaczęło... Usłyszałem krzyk Dereka- uważaj!- spojrzałem na drogę i w tym samym czasie wjechałem pod tira. Przednie drzwi od strony Alice, wgniotły się mocno, ja uderzyłem głową w kierownicę i film mi się urwał. Obudziłem się w szpitalu, Derek z bandażem na głowie, siedział obok mnie, w jego oczach były smutek i współczucie, nie wiedziałem czemu... Po chwili Derek powiedział: masz tylko złamana rękę i jedną ranę do zszycia...- co z Alice ~ zapytałem~ i z tobą- posłuchaj Shawn, ja mam tylko ranę ale... Alice jest w śpiączce.

Wtedy życie przyspieszyło, po 3 dniach wypisano mnie ze szpitala, ale ja z niego nie wyszłem. Siedziałem przy Alice. Przez 2 miesiące Derek przywoził mi wszystko do szpitala, jednak potem stało się coś, czego nigdy nie zapomnę. Alice otworzyła oczy, popatrzyła na mnie i powiedziała: to nie twoja wina; zamknęła oczy i już się nigdy nie obudziła. Pogrzeb był 3 dni po śmierci. Ja nadal obwiniam się za to... Jest mi tak przykro, chciał bym ją pożegnać chociaż, przeprosić, ale nie mogłem, nie zdążyłem...

........oto cały wypadek......
Ale jest jeszcze coś.
Jest ktoś ciekawy ;)

Payed loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz