O tak kochana, ten wiecznie wkurwiony blondasek miał na klacie Twoją wejściówkę do UA. Ale lepiej być nie mogło, bo same zadanie na pierwszy rzut oka wydawało Ci się dziecinnie proste. Minęło jakiekolwiek odczucie stresu czy niepokoju.
HAHAHAJKJHA.. Kazać komuś z mocą teleportacji zdobyć kawałek metalu?
Takie myśli przechodziły Ci przez głowę, kiedy turlałaś się ze śmiechu na arenie. Wszyscy patrzyli na Ciebie z fenomenalnym „CO KURW@"na twarzach. Nikt nie miał pojęcia, co Cię właściwie śmieszy.
- Wariatka... - prychnął czerwonooki.
- Naprawdę, wystarczy „(Y/n)" Bakuś - odpowiedziałaś z bananem na twarzy.- Znają się? - powiedział w przestrzeń ptako-głowy. All Might tylko chrząknął i spojrzał na Ciebie, sugerując, abyś wstała. Kiedy zobaczyłaś tę piękną powagę, która malowała się na fizjognomiach całej tej czwórki, znowu leżałaś na na ziemi.
Wszyscy wciąż patrzyli na Ciebie pytająco, po chwili jednak rozpoczął się test.BUUUMMM
Bryła lodu otoczyła Cię, bardzo skutecznie uniemożliwiając Ci ruch. Twoją nogę przeszył ból, czułaś jak odmarza Ci skóra.
- Tschhh - prychnęłaś i szybko dotknęłaś lodu, a ten pojawił się wokół ciała właściciela mocy. Skorzystałaś z zamieszania, jakie wywołałaś i pobiegłaś w jego kierunku. Zanim zdążył się zorientować, byłaś tuż za nim i z dość szatańskim uśmiechem wysyczałaś przez zęby:
- Gameeee over przysssstojniaku! - złapałaś jego rękę i przetransportowałaś, chłopak pojawił się na trybunach. Wszyscy byli w szoku. Cała akcja działa się niesamowicie szybko.
- Ze względu na to, że Shoto Todoroki opuścił arenę, zostaje zdyskwalifikowany! Panienka (L/n) ma jeszcze 10min na zdobycie immunitetu - powiedziała entuzjastycznie prowadząca.
Jeden z głowy
Wróciłaś myślami do rzeczywistości, kiedy niespodziewanie poczułaś ogromną siłę, która uderzyła Cię w plecy - był to sam All Might.
Hee czy przypadkiem nie mieli być w defensywie?
- Ahh racja, atak jest najlepszą obroną - odpowiedziałaś sama sobie. Rozmyślałaś sobie tak, lecąc w stronę betonowej ściany.
Kurwa
Szybko wyciągnęłaś rękę w kierunku ziemi, aby zamortyzować upadek. Wszechmocny już tam na Ciebie czekał i z wielką siłą zamachnął się, aby wbić Cię w ziemię. Odwróciłaś się jak najszybciej w jego stronę i złapałaś go za rękę.
- All Might poza areną! - krzyknęła zszokowana prowadząca. Widownia ucichła. Komuś udało się okiełznać bohatera nr.1?!
Jednak ty nie byłaś już w najlepszym stanie. Odczuwałaś silny ból po wcześniejszym ataku bohatera. Zaczęłaś ciężko oddychać. Obraz areny nagle zaczął być niewyraźny, rozmyty.Jeszcze trochę (y/n) jeszcze trochę
Ledwo wstałaś, a złapał Cię ogromy cień. Ściskał i sprawiał niemiłosierny ból.
- Auuusys - jęknęłaś, równocześnie sycząc przez zęby. Ostatnia szansa, zdobyć te jebane gówno. Przetransportowałaś się szybko na drugą stronę areny - a tam powitał Cię wielki wybuch.
Uderzyłaś głową o ziemię i rozcięłaś sobie łuk brwiowy. Gorącokrwisty kompan czekał na Ciebie. Westchnęłaś.
- Dobra nie chciałam tak tego rozgrywać, ale mam dość. Już mi się nie chce w to bawić. - powiedziałaś i pstryknęłaś palcami, a w twojej ręce pojawił się immunitet. - Tssk - warknełaś - Mogłam darować sobie to przedstawienie i zabrać go od początku. - odwróciłaś się i spojrzałaś na publiczność. Wszyscy siedzieli nie dowierzając, co właśnie zobaczyli. To sekretna sztuczka związana z twoją mocą. Teleportacja znaczy: od siebie; bądź do siebie. Jeśli czegoś dotkniesz może pojawić się to gdziekolwiek, a jak wcześniej dotykałaś jakiegoś miejsca to możesz przetransportować z niego cokolwiek.
Więc, dzięki nocy spędzonej z Katsukim mogłaś zabrać swoją nagrodę bez walki. Jednak ty wręcz uwielbiasz brudzić sobie ręce.
- Myślisz, że to zabawne suko? Chodź tu i walcz! - krzyczał do Ciebie blondyn.
- Emmm... panienka (y/n)(l/n) wykonała zadanie, więc zostaje przyjęta do UA. Na dzisiaj koniec, eeeemmm.... wrócicie do klas. - powiedziała kobieta, dość zmieszana całą sytuacją.- O panie! Ma bardzo silną moc prawda? - powiedział wesoło czerwonowłosy chłopak do siedzącego obok warzywka. Tamten tylko pokiwał w ciszy głową.
Siedziałaś w szatni. Ciężko oddychałaś. Nagle drzwi prawie wyfrunęły z zawiasów i do pomieszczenia wejściem smoka wszedł wkurwiony blondyn.
- CO TY SOBIE DO CHUJA WYOBRAŻASZ? - zaczął drzeć mordę.
- Hę?- spojrzałaś na niego i odwróciłaś twarz w kierunku głosu.
Kiedy spojrzał Ci w oczy, poczułaś dreszcz. Jego rubinowe oczy intensywnie Cię obserwowały.
- Eh jebać, taka idiotka jak ty ZAWSZE coś odpierdoli. Masakra. Czemu jesteś.. aż tak głupia! - podszedł do Ciebie i przyłożył Ci delikatnie opatrunek do brwi, nie unikając twojego wzroku. - Pomyśleć, że będziesz w naszej szkole i codziennie będę musiał pilnować twojego GRUBEGO dupska. - prychnął i odwrócił twarz.
- CO KURWA? Grubego dupska? Cho no tu! - rzuciłaś się agresywnie na chłopaka i razem się przewróciliście - Jeszcze RAZ powiesz COŚ takiego to...!! - w tym momencie przestałaś krzyczeć, bo ten wiecznie wkurwiony blondasek
uśmiechnął się.
CZYTASZ
Disappear {Kaccan x Reader}
RomanceNasz tsundere w końcu musi się w kimś zakochać. Trafiło na Ciebie! Główna historia i one shoty będą opowiadać o tym, jak krok po kroku tracicie dla siebie głowę :) Obiecuję, że lemonków tu będzie sporo. Dajcie mi tylko troszkę rozwinąć wątek! 🤞🏻🤭...