Ten dzień był okropny oni są jacyś nie normalni jeszcze wpadła mój ukochany braciszek i wszystko skonocił byłam i wkórzona .
Caleb : siotrzyczko nie gadaj z tymi pedałami .
Miko : Masz rację nie dość że debile to geje .
Jude : Co my ci zrobiliśmy .
Miko : Żyjecie chodzicie .
Mark : Wkórzysz mie ropucho .
Miko : Cwel jeden z ciebie .
Mark : Bo co mi zrobisz .
Miko : Jeszcze raz powiesz ropucho na mie wybiję ci zęby i połamię rękę .
Erik : Mam cię dość opanuj się jesteś porąbana .
Miko : A ty martwy po szkole .
Jude : Już wiem czemu cię nikt nie chiał w szkole .
Miko : A co cię to obchodzì i zetni te dredy bo wyglądasz jak debil z lat 80 .
Mark : Mam tego dość ty ja bojsko zaraz .
Miko : Mi to tam pasuje cwelu kórwa ale on głupi .
Po szkole
Mark : Jesteś .
Miko : Mnie by miało nie być .
Mark : No dawaj .
Miko : Jak chcesz .
Złamłam mu rękę .
Jude : Mark nic ci nie jest .
Miko : Sam się prosił .
Axel : Ej ty .
Miko : Ja czego pomyleńcu.
Axel : Nie mogę patrzyeć jak biesz mojch przyjacół .
Miko : Ten cewel mówił dostać on jest nie dorobiony ja pierdziele .
Axel : Ten cwel jak go nazywasz ma na imię Mark .
Miko : Oh spadam debile .
Mark : Aąąqaąll Aqua ą11le on jest głupia .
Jude : no i to totalnie .
Axel : oh czemu ona taka jest.
Caleb : a co cię to moja sprawa i mojej siostry .
Jude : To Miko to twoja siostra .
Caleb : Tak i się nie interesuj .
Parę minut później
Weszłam do domu i była tam Matka tego pojebanego cwela .
Mama Marka : witaj Miko .
Miko : Czego stara krowo .
Mama Marka : jak ty się odzywasz podobno złamłaś Markowi rękę .
Miko : Tak taki cewl z niego to dostał .
Mama Marka : mogę pogadać z mamą .
Miko : ta już lęcę do Anglii i ją ściągam .
Mama Marka : to chociaż z ojcem .
Miko : tak już dzwonię ale po rynach .
Mama Marka : Ok to jak przyjdzie to niech do mnie wejdzie .
Caleb :Dobrze do widzenia .
Miko : miałam tej krowy dosyć .
Tata: kochanie jestem .
Miko : mósisz iśc do somsiatki .
Tata : po co ?
Caleb : pobiła się z chłopakiem z klasy i złamła mu rękę.
Tata : znowu oh jak to się potórzy wyjedzie do ośrodka .
Miko : naprawdę oh nie fajnie .
Caleb : to się weś za siebie .
Miko : Ok braciszku .
Caleb : Dobranoc .
Miko : Dobranoc .
CZYTASZ
Inazuma Eleven
FantasyDziewczyna nie nawidzi Piłki nożnej jest chamska nie lubi zawierać nowych sympati przepriwadziła się z Angli do Japonii