#1#

123 9 0
                                    

Ten dzień był okropny oni są jacyś nie normalni jeszcze wpadła mój ukochany braciszek i wszystko skonocił byłam i wkórzona .

Caleb : siotrzyczko nie gadaj z tymi pedałami .

Miko : Masz rację nie dość że debile to geje .

Jude : Co my ci zrobiliśmy .

Miko : Żyjecie chodzicie .

Mark : Wkórzysz mie ropucho .

Miko : Cwel jeden z ciebie .

Mark : Bo co mi zrobisz .

Miko : Jeszcze raz powiesz ropucho na mie wybiję ci zęby i połamię rękę .

Erik : Mam cię dość opanuj się jesteś porąbana .

Miko : A ty martwy po szkole .

Jude : Już wiem czemu cię nikt nie chiał w szkole .

Miko : A co cię to obchodzì i zetni te dredy bo wyglądasz jak debil z lat 80 .

Mark : Mam tego dość ty ja bojsko zaraz .

Miko : Mi to tam pasuje cwelu kórwa ale on głupi .

Po szkole

Mark : Jesteś .

Miko : Mnie by miało nie być .

Mark : No dawaj .

Miko : Jak chcesz .

Złamłam mu rękę .

Jude : Mark nic ci nie jest .

Miko : Sam się prosił .

Axel : Ej ty .

Miko : Ja czego pomyleńcu.

Axel : Nie mogę patrzyeć jak biesz mojch przyjacół .

Miko : Ten cewel mówił dostać on jest nie dorobiony ja pierdziele .

Axel : Ten cwel jak go nazywasz ma na imię Mark .

Miko : Oh spadam debile .

Mark : Aąąqaąll Aqua ą11le on jest głupia .

Jude : no i to totalnie .

Axel : oh czemu ona taka jest.

Caleb : a co cię to moja sprawa i mojej siostry .

Jude : To Miko to twoja siostra .

Caleb : Tak i się nie interesuj .

Parę minut później

Weszłam do domu i była tam Matka tego pojebanego cwela .

Mama Marka : witaj Miko .

Miko : Czego stara krowo .

Mama Marka : jak ty się odzywasz podobno złamłaś Markowi rękę .

Miko : Tak taki cewl z niego to dostał .

Mama Marka : mogę pogadać z mamą .

Miko : ta już lęcę do Anglii i ją ściągam .

Mama Marka : to chociaż z ojcem .

Miko : tak już dzwonię ale po rynach .

Mama Marka : Ok to jak przyjdzie to niech do mnie wejdzie .

Caleb :Dobrze do widzenia .

Miko : miałam tej krowy dosyć .

Tata: kochanie jestem .

Miko : mósisz iśc do somsiatki .

Tata : po co ?

Caleb : pobiła się z chłopakiem z klasy i złamła mu rękę.

Tata : znowu oh jak to się potórzy wyjedzie do ośrodka .

Miko : naprawdę oh nie fajnie .

Caleb : to się weś za siebie .

Miko : Ok braciszku .

Caleb : Dobranoc .

Miko : Dobranoc .

Inazuma ElevenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz