I'm not really happy. Suprise me.
17:59 Friday (5 luty 2021)
Draco wszedł do środka jakiegoś napotkanego po drodze baru, zamówił piwo, wypił i bez słowa wyszedł. Był dziś wyjątkowo zdenerwowany, więc jakiś naprawdę głupi człowiek, by go zaczepił, żeby tylko spytać o jakąś tam nędzną godzinę. A znalazł się taki śmiałek, spytał dokładnie o to samo. A Malfoy walnął w jego nos.
- będziesz płacił odszkodowanie - powiedział grożąc mu palcem, po chwili Draco nic nie mówiąc podsunął mu pod nos pięć stów i odszedł - dobra masz mnie, uznajmy że nic się nie... - zatrzymał swoje słowa ponieważ nie było już białowłosego w zasięgu wzroku
(''''''''''''''''''''''''''''''''''')
Wiem, wiem, krótki.
Ale na to nie miałem we...
Stop zapomnijcie o tym.
Mam lepszą wymówkę.
Chciałem żeby było tajemniczo.
CZYTASZ
Rosa [Draco]
FanfictionDRACO MALFOY Zły do szpiku kości. Ale gdyby przyjrzeć się bliżej, ''nie taki diabeł straszny jak go malują''. ''Nie oceniaj książki po okładce'' A w książce Mało czarów, szczerze, wogule. Tylko Deportacja. I tam Awdą na ryj dostał ktoś i już. Uwa...