Labirynts is a long and dark.
16:16 Thursday (4 luty 2021)
Draco szedł chodnikiem przez pobliski park nieopodal domu Hermiony.
- Hermiona, spuśc mi swe włosy - krzyknął patrząc na jej balkon
- zgłupialeś?
- tak, zbzikowałem, odbiło mi na twym punkcie - powiedział ściszając ton, ale na odpowiednio wysokim,by mogła jeszcze słyszeć
- Ech. Wchodź drzwi są otwarte.
- dobrze. Wspinam się do ciebie - wykrzyknął wbiegając po schodach na trzecie piętro, wszedł do środka, podbiegł do niej i pocałował - stęskniłem się - stwierdził przytulając się
- ja też - odwzajemniła uczucie
Myśli Draco: Noo God, please no, noo, Nooooooooo! Teraz?
- Yymmm, Draco?
- Tak?
- chce ci się srać?
- ja...no...yyy... tak - zająkał się
- no to idź.
- do-dobra. Skąd wiedziałaś?
- bo się wierciłeś.
(...)
- idziemy - stwierdził zapinając rozporek
- najpierw się ukłoń.
- dlaczego?
- jestem twoją Roszpunką, czy nie - zapytała z kpinom
- no jesteś - powiedział robiąc wcześniejszy rozkaz - możemy już pójść
- tak - odpowiedziała, wzdychając i przewracając oczami
CZYTASZ
Rosa [Draco]
FanficDRACO MALFOY Zły do szpiku kości. Ale gdyby przyjrzeć się bliżej, ''nie taki diabeł straszny jak go malują''. ''Nie oceniaj książki po okładce'' A w książce Mało czarów, szczerze, wogule. Tylko Deportacja. I tam Awdą na ryj dostał ktoś i już. Uwa...