Dzisiaj miałam wybrać sie na bal,
Bal dla gangsterów i ich zastępców. Powiedziano mi, że mam sie ubrać luźno bo bęfziemy jeździc na motorach, strzelac itp.
Ubrałam więc czarną bluzke od Celvina, czarne leginsy od Gucci i narzuciłam koszulę w kratę bez rękawów ktorą zawiazałam. Na stopy naciągnełam czarne Addidasy i wzięłam się za makijaż.
Mimo zajebistej cery po twarzy rozprowadziłam podkład i zaczęlam konturowanie, wyszczuplilam rysy mojej tworzy i nałozyłam banking chociaż to nie wiele zmieniło. Zaczęlam ribić oko na powieke górna nalozyłam czarny ciec od kącika do polowy święcący, a od połowy matowy na dalną powieke dałam czerwieńtaką samajak na moje pełne usta. Związałam niedbale wlosy i pomalowałam paznokcie naczerwaono bylam gotowa.CZeśc miśki!
rozdział niepsrawdzany bo
pissę go puzno, nietrzeźwa!
Elo(BOSH, KKISIA PISZ PV)
CZYTASZ
We Are Keep Meeting
RomanceMadeline jest osiemnastoletnią córką Nowo Yorskiego bisnesmena, w najbliższym czasie na jej drodze życiowej pojawi sie wiele wyborów i wyzwań. Dwóch mężczyzn, podobnych i różnych, i głębokie uczucie do obu, które jesnak okaże się trwałe? Które jest...