9

4.2K 291 186
                                    

Dip pov.

-Nie martw się, niedługo wrócę!

Serio Bill? Jak mam się nie martwić o mojego chłopaka który przed chwilą dosłownie rozpłynął się w powietrzu?

-Co. To. Kurde. Było?-Alex wyglądała na nieźle zdziwioną.-Czemu tylko mnie to przeraża?

-Dipper musimy jej powiedzieć kim on jest.-przesunąłem się a dziewczyny zajęły miejsca obok mnie. Alex siedziała na środku, aby wszystko dobrze słyszeć.

-Jakby ci to powiedzieć...no...bo...to..on.-Mabel co chwile zamykała i otwierała usta nie wiedząc jak wyjaśnić przyjaciółce kim był złotooki. Postanowiłem ją wyręczyć.

-Bill Cipher to demon, który 3 lata temu próbował zawładnąć światem i zabić mnie moich znajomych i rodzinę. Pokonaliśmy go, więc został skazany przez jakiś tam demoniczny sąd na odbycie kary tu na ziemi jako człowiek. Zostawili mu jakąś część mocy, ale naprawdę znikomą w porównaniu do wcześniejszej. Spotkałem go w lesie i zawarłem pakt na mocy którego on może tu mieszkać, a w zamian odpowiada mi na moje pytania. Resztę już dobrze znasz.-powiedziałem to na tyle szybko, że nikt nie zdołał mi przerwać.

-O-okej, czyli to ten sławny żółty trójkąt od dziwnogedonu?... i-i co się teraz stało?

-Tak, to właśnie był ten naczos. Też chciałbym wiedzieć co to było, ale kazał się nie martwić. Ufam mu i wierzę, że niedługo do mnie wróci. Dopiero niedawno go odzyskałem, nie mogę go znowu stracić.-łzy napłynęły mi do oczu, ale nie pozwoliłem ani jednej ich opuścić. Musze być twardy. Bill by tego chciał.

Bill pov.

Tak szczerze przyznam, że nie mam pojęcia kiedy wrócę i czy w ogóle to zrobię, ale nie chciałem, żeby Sosenka się martwił. Czarny obraz przede mną zaczął się rozmywać, a ja znalazłem się w jakimś lesie. Po różowych drzewach i zielonych chmurach wywnioskowałem, że to jeden z licznych lasów mojego wymiaru. Demony raczej rzadko odwiedzają to miejsce, ponieważ jest to chyba najnudniejsza część naszego świata. 

-B-bill!-na szyi uwiesił mi się nie kto inny jak mój błękitny bliźniak w swojej demonicznej postaci.

-Willy!-poczochrałem go po trójkątnej głowie. Jego demoniczne ciało różniło się od mojego (tego demonicznego) tylko kolorem, ja byłem złoty, a on jasno niebieski. -Czemu mnie wezwałeś? Przecież wiesz, że odbywam "karę".-zrobiłem cudzysłów w powietrzu

-To ty nic nie wiesz?! Nastały ciężkie czasy braciszku-posmutniał- Demony się zbuntowały i wspólnymi siłami przejęły władzę, teraz wszędzie panuję chaos i nikt nad niczym nie ma kontroli! Dzięki temu udało mi się odzyskać twoje moce-podał mi małą, złotą, szklaną kulkę. Ucieszyłem się, już miałem ją połknąć, aby wszystkie moje moce do mnie wróciły.

-Błękitku?-zawahałem się.

-Tak?

-Czy jak moje moce wrócą, to emocje znikną?-nie chcę przestać kochać Dippera. Nie mógłbym mu tego zrobić.

-Niestety z doświadczenia wiem, że nie do końca. Może jakaś ich część tak, na pewno będziesz umiał nad nimi panować. Po tym jak ja już odsiedziałem swoje i oddano mi moje moce wszystkie emocje zostały, a ty zacząłeś się ze mnie nabijać.-westchnął na co się uśmiechnąłem.

-Dziękuje ci Will, ale muszę już wracać, moja Sosenka na pewno się o mnie martwi, a wiesz, że ty czas płynie szybciej.

-Bill nie możesz! Cały nasz świat przepadnie przez te demony! Musimy coś zrobić! Czekaj...jak to twoja Sosenka?-zaakcentował przedostatnie słowo.

Czego się nie robi dla miłości?[Billdipp]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz