74.

2.7K 97 5
                                    

1. Kiedy po przebudzeniu, więźniowie z Eligus VI zaatakowali Ciebie Johna i Raven. Chłopak usiłował ściągnąć uwagę agresywnych mężczyzn na siebie, lecz na próżno. Jeden z kryminalistów zaczął się do Ciebie dobierać. Gdy wyraziłaś sprzeciw, uderzył Cię w twarz tak mocno, że aż upadłaś na ziemię, a z Twojego policzka polała się stróżka krwi. Murphy wpadł w szał. Niestety chłopak nie miał żadnych szans w starciu z liczną grupą więźniów.

 Niestety chłopak nie miał żadnych szans w starciu z liczną grupą więźniów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

2. Kiedy Bellamy chciał szczerze porozmawiać o wydarzeniach, które miały miejsce podczas waszej sześcioletniej rozłąki. Bałaś się tej rozmowy, ponieważ bardzo się przez ten czas zmieniłaś. Gdy Blake był w kosmosie, Ty stałaś się prawą ręką Octavii. Podczas jej krwawych rządów, sama miałaś wiele na sumieniu. Obawiałaś się, że Blake może źle przyjąć to, co masz mu do powiedzenia. Ze łzami w oczach usiadłaś naprzeciw chłopaka i niemal jednym tchem wyrzuciłaś z siebie wszystko. Bellamy bacznie Ci się przyglądał z kamiennym wyrazem twarzy. Gdy skończyłaś, poczułaś ostre ukłucie w żołądku. Byłaś bardzo zdenerwowana. Ta chwila ciągła się w nieskończoność. Bellamy głośno westchnął, po czym ukrył twarz w dłoniach. 

Bellamy: To wiele do przetrawienia.

Ty: Wiem, że cię zawiodłam.

Bellamy ponownie na Ciebie spojrzał. Tym razem na jego twarzy malowało się współczucie. Chłopak czule Cię objął i ucałował w czoło.

Bellamy: Razem przez to przejdziemy. Pomogę Ci.

 Pomogę Ci

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

3. Kiedy Jasper pomógł Ci rozstawić namiot i w podzięce cmoknęłaś chłopaka w policzek. Jordan był tak podekscytowany tym, co zrobiłaś, że wydarł się tryumfalnie na cały obóz. Kilka osób spojrzało na was niezrozumiale.

Ty: Świetnie Jasper. Teraz wszyscy Ziemianie widzą, gdzie się znajdujemy.

Jasper: Jakoś w tej chwili mnie to nie interesuje... Mogę coś jeszcze dla Ciebie zrobić?

Ty: Nie, już nie trzeba...

Jasper: No co ty gadasz! Na pewno się coś jeszcze znajdzie!

Jasper: No co ty gadasz! Na pewno się coś jeszcze znajdzie!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

4. Kiedy Monty dowiedział się, że zostałaś ranna podczas zamieszek w podziemnym bunkrze. Twoje obrażenia były na tyle poważne, że nie mogłaś wraz z innymi udać się w miejsce pobytu Raven. Green chciał wrócić do Ciebie. Bellamy i Murphy musieli siłą wepchnąć chłopaka na statek, którym mieliście udać się w kosmos.

Monty: Ona mnie potrzebuje!

Bellamy: Nie zdążysz tam dotrzeć przed praimfayą.

Monty: Nawet się z nią nie pożegnałem...

 Monty: Nawet się z nią nie pożegnałem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

5. Kiedy postanowiłaś zaczerpnąć świeżego powietrza i wybrałaś się na mały spacer po uliczkach Polis. Wędrowałaś pomiędzy straganami, przeglądając, co tutejsi mieszkańcy mają na sprzedaż. W końcu dotarłaś do stoiska z barwnymi kamieniami, które pięknie mieniły się w blasku słońca. Wzięłaś jeden z nich do ręki i bacznie się mu przyglądałaś. 

Marcus: Pasuje do koloru twoich oczu.

Mężczyzna podszedł do Ciebie z szerokim uśmiechem na ustach. Poczułaś, jak czerwienisz się pod wpływem jego spojrzenia. Odłożyłaś kamień na miejsce, a Kane zapytał, czy może Ci przez chwilę potowarzyszyć. Uwielbiałaś towarzystwo mężczyzny, więc od razu się zgodziłaś.

Parę dni później znalazłaś pod swoimi drzwiami malutkie pudełeczko, a w nim ten sam kamień, który oglądałaś przy Marcusie. Był on zawieszony na cienkim rzemyku. Uśmiechnęłaś się pod nosem i poczułaś, jak twoje serce zaczyna szybciej bić. W środku znajdowała się również zwinięta karteczka. Bardzo się ucieszyłaś, gdy przeczytałaś, że Marcus chce zaprosić Cię dziś wieczorem na randkę.

 Bardzo się ucieszyłaś, gdy przeczytałaś, że Marcus chce zaprosić Cię dziś wieczorem na randkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

6. Kiedy podzieliłaś się z Millerem swoimi obawami dotyczącymi Mount Weather.

Miller: (T.I) znowu rozmawiałaś z Clarke? Mam dość już waszych teorii spiskowych.

Ty: Nathan! To poważna sprawa! Weź odłóż książkę i mnie posłuchaj!

Miller: Nie.

Ty: Słucham?

Miller: Mam tutaj bardzo ważny wątek. Twoje urojenia mogą poczekać.

 Twoje urojenia mogą poczekać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



The 100 - Preferencje i Imagify (Anulowano)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz