ix. smile

503 50 3
                                    








BITTERSWEET !

chapter nine !






chapter nine !

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.






















































dziewczyna leżała na łóżku z głową w poduszce. miała dość swojego zachowania i dalej nie potrafiła zrozumieć co tak dokładnie sadie od niej chce. miłości? tego nie była pewna.

talii na pewno podobało się to, że ktoś chciał z nią być. i to szczególnie taka dobra przyjaciółka, jak sadie. znaczy - możliwe, że zaczęciem czegoś nowego, zniszczyły to co miały kiedyś. ale na razie tak bardzo się tym nie przejmowała. jedynego była pewna, a mianowicie tego, że nie puści sadie tak łatwo.

było jej z nią za dobrze. każdego dnia pisała do niej urocze wiadomości, w których życzyła jej miłego dnia. może robiła to też przed ich 'związkiem', ale teraz szatynka doceniała to jeszcze bardziej. pisały prawie każdego ranka aż do momentu, gdy nie musiały gdzieś iść. ale wychodziły też razem i to prawie codziennie, gdy miały czas. w końcu wakacje nie trwają długo i talia będzie musiała wyjechać do fresno, gdzie prowadziła swoje normalne życie.

usłyszała pukanie do drzwi, a po chwili to, jak się otwierają. domyśliła się, że to diego, który czytał co się działo na czacie. talia nie była jakoś niesamowicie wkurzona na sadie, ale dalej nie była w tym momencie szczęśliwa.

"molly, pytałaś siostrę co z nią?" chłopak odezwał się do siedmioletniej dziewczynki, która bawiła się na podłodze. rodzina diego może miała duży dom, ale nie był on olbrzymi. mieli tylko dwa pokoje gościnne i w jednym z nich byli rodzice greene, a w drugim ich córki.

"nie" odpowiedziała swoim słodkim głosem. "a coś się stało?" zmarszczyła nosek, odkładając jedną ze swoich zabawek. diego pokiwał głową, a jej małe serduszko zaczęło szybciej bić. szatynka weszła na łóżko i mogła usłyszeć westchnięcie swojej siostry. "co ci?" położyła swoją małą dłoń na plecach talii.

"nic, molly. diego wymyśla" spojrzała na dziewczynę i uśmiechnęła się. mała to odwzajemniła, ale i tak na chwilkę przytuliła swoją siostrę.

"dobra. ja idę na dół, bo nie chce mi się siedzieć z nastolatkami" powiedziała, szybko zeskakując z łóżka i zbierając swoje zabawki. diego przyglądał jej się, jak wychodziła. na koniec - pokazała mu język.

tym razem to diego podszedł do łóżka swojej kuzynki i na nim usiadł. spojrzał na nią, gdy ta tylko przewróciła oczami. chłopak wiedział, że i tak zachowanie sadie jej się nie podobało, ale by się do tego nie przyznała. bo przecież po co.

BITTERSWEET! SINKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz