Ktoś: Jak patrzę, jak grasz to mam wrażenie, że to ty próbujesz wprowadzić chaos. A ponoć wy Templariusze mówicie, że to wolność go przyniesie.
Ja: Masz na myśli używanie granatu rozwscieczajacego na głównej ulicy?
Ktoś: No tak...
Ja: Ehh... to miała być subtelna groźba, co byłabym zdolna zrobić... wiesz tylko tak z wami.
I ponownie się udało! Chyba muszę to świętować.
Co do discorda - zaproszenie jest tu w komentarzu i czekam tam na was.
CZYTASZ
Problemy Templariusza
RandomKażdy z nas widział już książki o problemach asasynów, ale jeszcze nikt nie napisał tego o templariuszach, a przecież każdy ma problemy... Dlatego też w tej właśnie ksizce zamierzam to zmienić i serdecznie zapraszam tutaj wszystkich templariuszy. **...