19.

241 35 3
                                    


Kiedy już wygraliście wojnę, asasyni w tym momencie zostali pokonani, za moment ma już zapanować na świecie porządek i pokój. Obeszło się nawet bez zbędnego rozlewu krwi (w tym momencie rzecz jasna) Po prostu wszystko jest idealnie i idzie dokładnie  po twojej myśli, a nawet jeszcze lepiej...

.

.

.

.

.

.

I nagle dzwoni budzik i się budzisz ze snu, a wszystko okazuje się piękną marą senną.


Bonjour!

Zgadnijcie kto wrócił? Na pewno nie moja regularna aktywność. Nie może wrócić coś, co nie istnieje.

Jednak tak sobie rzekłam, że może częściej coś wrzucę, nie można być w końcu aż tak leniwym jak ja, bo jeszcze asasyni by wygrali. Niestety jednakże człowiek jest bezsilny, gdy w grę wchodzą nowe musicale, bądź setny rewatch "Amadeusza", ale tym razem w wersji reżyserskiej. 

Wybaczcie mi moi drodzy towarzysze i do zobaczenia, kiedyś!

Problemy TemplariuszaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz