Ktoś: Hej! Widzę, że jesteś templariuszem, więc powiedz mi argumenty za i przeciw, choć pewnie dasz więcej za byciem templariuszemJa: *zacieram ręce*
Ja: *w myślach* Mój czas nadszedł
Ja: *piszę długą wypowiedź na ten temat, rozważając każdą możliwość jak najbardziej obiektywnie i sprawiedliwie*
Znajomy asasyn: *zagląda przez ramię* O widzę, że zaczynasz swoją templariuszowską propagandę
Ja:
Ja: Ty widzisz co ja piszę czy nie widzisz?
Pewnie wasza reakcja właśnie jest jak słynna scena z "Frankensteina", gdy Wiktor Frankenstein krzyczy "It's alive" po stworzeniu potwora Frankensteina.
Ale owszem żyję i jakoś się trzymam oraz zdaję mi się, że powracam tutaj.
A swoją drogą cieplutko pozdrawiam wszelkie duszyczki, co kiedykolwiek zadały mi podobne pytanie, że zechciały wysłuchać moich słów i w pewien sposób zaufać, miast krzyczeć, że widzę tylko jedną stronę konfliktu. Jesteście super nie ważne od tego gdzie jesteście! (Znaczy Ekhm templariusze są lepsi ale No Ekhm)
To miejmy nadzieję, że do zobaczenia!
CZYTASZ
Problemy Templariusza
RandomKażdy z nas widział już książki o problemach asasynów, ale jeszcze nikt nie napisał tego o templariuszach, a przecież każdy ma problemy... Dlatego też w tej właśnie ksizce zamierzam to zmienić i serdecznie zapraszam tutaj wszystkich templariuszy. **...