9

559 25 5
                                    

Uwaga! Rozdział już sprawdzany.

Po powrocie do domu ogarnęłam się i poszłam do kuchni na kolację (w mojej Steach'owej pidżamie oczywiście) Wzięłam miskę i nalałam do niej mleka. Wsypałam płatki i podgrzałam w mikrofalówce. Udałam się do mojego pokoju, mówiąc "dobranoc" Northowi. Siadłam przy biurku i zaczęłam jeść. Odpaliłam laptopa i przeglądałam media społecznościowe. Nie miałam wielu znajomych na facebooku, tylko dwie przyjaciółki z Ameryki, Josha i drużynę SS. Nagle pojawiło się zaproszenie od Liquido. Od razu je przyjęłam i zaczęłam konwersację.

#W komputerze#

#Liquido- Cześć! Co tam?

Lu- Hej! A dobrze 😁

Liquido- Widzę, że jesteś cała w skowronkach. Mogę wiedzieć co się stało?

Lu- Powiem Ci, ale obiecaj, że nadal będziemy się kumplować.

Liquido- O, to coś poważnego. Ok. Obiecuję.

Lu- Gram w Supa Strikes!
W końcu mogę grać w football jak za czasów dzieciństwa. Szkoda tylko, że między innymi przeciwko Tobie 😕

Liquido- To nic. Gratuluję Ci przyjęcia do drużyny.
Kiedy oficjalnie to ogłoszą?

Lu- Na meczu z Nakamą.
Nie mogę się doczekać.#

*pukanie do pokoju*

#Lu- ZW

Liquido- Ok #

Podeszłam zrezygnowana do drzwi i je otworzyłam, ale gdy zobaczyłam szczęśliwego brata uśmiech sam mi się cisnął. Dopiero po chwili zobaczyłam, że trzyma coś za plecami.

Lu- Hej bratki. Co Cię sprowadza do mego królestwa?

North- Mam dla Ciebie prezent.- Wpuściłam go do pokoju i usiedliśmy na moim łóżku. Chłopak podał mi sporą paczkę z logiem SS. "Nie wierzę,że to mu się zmieściło za plecami!"-W końcu grasz z nami w drużynie, a mecz za dwa dni i...- przerwałam mu piskliwym krzykiem

Lu- DZIĘKI! DZIĘKI! DZIĘKI! -Rzuciłam się na brata i go przytuliłam. Po chwili się odkleiliśmy od siebie a ja wzięłam paczkę i udałam się do łazienki. Otworzyłam ją a moim oczom ukazał się, strój na mecz, dresowe spodnie i bluza, koszulka (ta taka przylegająca na krótkie ramiączka) 2 torby mała i duża, bidon i korki oraz liścik, a wszystko (łącznie z listem) z logiem SS.

Korki są tylko propozycją, prawie każdy z drużyny gra w innych. Do zobaczenia na meczu.
                           Trener

Przebrałam się w strój na mecz i pokazałam bratu. moja kolorowa grzywka opadała mi lekko na oko.

Lu- I jak?

North-Wszystkim kopary opadną.- zaśmiałam się cicho i przebrałam z powrotem w piżamę. Gdy się ogarnęłam brata już nie było, a ja pisałam jeszcze chwilkę z niebiesko-włosym.

Piłka, serfing, brat... |Supa Strikes ff|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz