8

597 24 6
                                    

Sprawdzane ;)

Stałam w windzie razem z Northem. Nie mogę uwierzyć w to, że właśnie wkraczam do TAJNEGO CENTRUM SZKOLENIOWEGO SS.
Usłyszałam charakterystyczny dźwięk windy. Drzwi się otworzyły, a moim oczom ukazały się cuda techniki do rozwijania piłkarskich umiejętności. Część z nich mam w swoim ośrodku, ale zdecydowana większość tych urządzeń jest dla mnie nowa.

Podeszliśmy do SS i mężczyzny w okularach. Był nieco mojego wzrostu ale... hem hem... Brzuszek jakiś ma.

North- Trenerze to moja siostra- powiedział do gościa w okularach. Podałam rękę i uścisnęłam ją z mężczyzną lekko się uśmiechając.

T- Trener

T-Dzień dobry Lucy. Gibki Rasta przekazał mi, że dobrze grasz w football. Chciałbym to sprawdzić. Zgadzasz się?
Lu- Oczywiście. Od czego zaczynamy?
T- Masz 5 minut na rozgrzewkę i przebranie się. Będę tu na Ciebie czekał. Chłopaki róbcie swoje.

Wszyscy się rozeszli. North tylko pokazał mi szatnie i poszedł gdzieś tam ćwiczyć. Szybko się przebrałam i zrobiłam podstawową rozgrzewkę. Niecałą minutę przed czasem podeszłam do Trenera oznajmiając, że jestem gotowa.

Podeszliśmy do meczo-taśmy. Jako iż wiedziałam co robić to tylko wysłuchałam kilka uwag i zaczęłam "pokaz".
Chwilę odbijałam sobie piłkę. Prowadziłam ją kawałek podbiłam pod kontem i zrobiłam salto kopiąc piłkę w kierunku ekranu. Piłka trafiła w czerwony punkt. Potem powtórzyłam praktycznie wszystko tylko na koniec zrobiłam tak zwany "tygrysi skok" i wylądowałam na rękach z piłką na nogach. (jakby u góry) Zrobiłam niewielkie tornado w stylu Tygrysa i oddałam celny strzał w ruchomy punkt. Pokazałam jeszcze kilka trików, zwody między innymi drugie tornado (typowe zagranie Skrętnego Tygrysa) Skorpiona, Skrętkę i 3 Rotacje ponieważ na więcej nie dano mi czasu.

T-Idealnie odwzorowałaś każde zagranie moich zawodników do tego opracowałaś swoje. Twoje wyniki są na wysokim poziomie. Nie grałaś czasem w jakiejś drużynie?
Lu-Kiedyś w USA byłam wtedy w 4 może 5 klasie grałam w szkolnej drużynie piłkarskiej, ale zostałam niesłusznie oskarżona i porzuciłam piłkę w zespole na długi okres czasu.
T-Rozumiem. Miałabyś coś przeciwko dołączeniu do Supa Strikes?-W pierwszym momencie nie wiedziałam co przed chwilą powiedział ale po chwili odpowiedziałam
z radością
Lu-Oczywiście, że nie. Z wielką chęcią Do was dołączę. Dziękuję!
T- Nie masz za co.

Po pół godzinnym treningu z chłopakami ustaliliśmy, że w kolejnym meczu wchodzę do pierwszego składu zamiast Klausa. Widać było, że Niemcowi bardzo się to podobało. Z resztą nie tylko mu. Od piątku (Za 3 dni  w historii XD) zaczynamy treningi. Mój pierwszy mecz jest z Nakamą.

Piłka, serfing, brat... |Supa Strikes ff|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz