night chat ➳ jikook

nineteen

kook.ie: hejunia, Chimmy

kook.ie: co tam u ciebie?

chimchimmy: wszystko w porządku, ale czemu znowu nie śpisz?

kook.ie: a ja wiem

kook.ie: jakoś tak

chimchimmy: od kiedy masz takie problemy ze snem?

kook.ie: jakoś już cztery lata?

kook.ie: po odejściu Jimina tak wyszło, a do tego jeszcze przyczyniła się nowa rodzina i w ogóle 

chimchimmy: Jimin...

kook.ie: nie wspominałem o nim? musiało mi się wydawać

kook.ie: to był mój przyjaciel i tak na dobrą sprawę, moja pierwsza miłość huh

kook.ie: mieszkaliśmy razem w domu dziecka, nawet w tym samym pokoju, aż wreszcie ktoś go zabrał ze sobą :)

kook.ie: był naprawdę cudownym przyjacielem i przewodnikiem po krainie miłości

kook.ie: wyobrażasz sobie, że to on mnie nauczył kochać?

kook.ie: wcześniej nie darzyłem nikogo tym uczuciem

kook.ie: nawet opiekunów, czy moich prawdziwych rodziców

kook.ie: chciałbym cofnąć się te pięć lat wstecz i przeżywać z nim te same rzeczy drugi raz

kook.ie: ale z drugiej strony nie chciałbym doświadczyć jeszcze raz rozstania

kook.ie: to naprawdę było dla mnie trudne, a jeszcze gorzej bo rok później jakaś rodzina mnie przygarnęła

kook.ie: i w zasadzie to powinienem się wtedy cieszyć, ale nie byłem szczęśliwy, bo wiedziałem że nigdy już nie spotkam Jimina

kook.ie: jeju, znowu się rozpisałem, przepraszam

kook.ie: jesteś tam chociaż?

chimchimmy: jestem, spokojnie :)

chimchimmy: nie przepraszaj, nie masz za co, ja cię chętnie wysłucham

kook.ie: w zasadzie to tak jakby zwierzam się osobie, która nawet nie ma imienia XD

kook.ie: nie chce cię do niczego zmuszać, ale piszemy już jakieś pół roku 

kook.ie: znaczy no, jak będziesz gotowy to napisz, dobranoc ;*

chimchimmy: śpij dobrze, Kookie