seventeen

1.8K 113 33
                                    


chimchimmy: hej, Jungkookie

chimchimmy: nudzi mi się, weź ze mną popisz

kook.ie: przepraszam cię, Chimmy, ale nie za bardzo mam teraz czas

chimchimmy: oh, a mogę chociaż wiedzieć co takiego robisz?

kook.ie: jestem w kawiarni

chimchimmy: sam?

kook.ie: no tak nie do końca?

chimchimmy: co wy się dzisiaj tak uparliście na te spotkania ze znajomymi?

kook.ie: nie rozumiem...

chimchimmy: nic, po prostu mój współlokator też gdzieś wybył

chimchimmy: w takim razie, nie będę przeszkadzał :)

chimchimmy: napisz mi czy bezpiecznie wróciłeś do domu

*chimchimmy is offline*

— Przepraszam Cię, przyjaciel do mnie napisał. — czerwonowłosy Jeongguk powiedział do chłopaka siedzącego naprzeciw jego, ze skruchą w głosie. Taehyung sączący gorący napój pokiwał swoją głową na boki, odkładając pustą filiżankę na śnieżnobiały spodek, tym samym wsłuchując się w melodyjne nucenie, ulatujące z ust Jeona.

— Nic się nie dzieje, może się martwi? — bardziej zapytał niż stwierdził, przecież nie wiedział jaki jest przyjaciel towarzysza.

— Nah, nie wiem, możliwe że tak, to by było podobne do Chimmiego. — wzruszył ramionami wstając z krzesła i podnosząc z ziemi swoją bluzę, która zdążyła spaść z oparcia. — Idziemy? — spytał, pstrykając zamyślonego chłopka w ramię. — Ej, wszystko w porządku? — potrząsnął różowo-włosym, który po usłyszeniu słów wypowiedzianych przez Guka, pobladł tak, że wyglądał jak jego ściana w pokoju.

— Ch-chimmy? — wykrztusił, podnosząc przestraszony wzrok na młodszego, tym samym ignorując pytanie chłopaka. Domyślał się, że jeżeli Jeongguk powiedział rozmówcy z kim się spotkał, to mial pewność, iż Jimin nie będzie się hamował co do dania mu nauczki za kłamanie i potajemne spotykanie się z jego gimnazjalną miłością.

— W zasadzie chciałbym wiedzieć jak ma na imię, ale Chimmy jest na ten moment okej. — pokiwał głową, podnosząc chłopaka z krzesła i szybko wyprowadził ich na świeże powietrze, gdzie kazał starszemu nabrać trzy głębokie wdechy. — A co się tak zadziwiłeś? Wiesz kto to może być? — i tym pytaniem zagiął Taehyung po całości; zalała go fala ciepła, a on po wdechach zamiast przebrać naturalnego koloru skóry, pobladł jeszcze bardziej. Zaczął kiwać głową raz potwierdzająco, raz zaprzeczająco, z czemu Jeongguk nie był wstanie odczytać odpowiedzi.

— Trochę tak, trochę nie? Znaczy nie wiem, może. — chłopak o włosach koloru kwitnącego drzewa wiśni, sam gubił się w słowach. Był chyba tylko jeden sposób, aby delikatnie ominąć temat, udzielając odpowiedzi młodszemu. — Znaczy chodzę z jednym na studia. Mówili do niego kiedyś Chimmy, ale to raczej przeszłość i wątpię aby to był on. — zaśmiał się cicho z nerwów, poprawiając włosy rozwiane przez wiatr.

— Czyli, jesteście na tym samym kierunku? — czerwonowłosy przedłużył pytanie, wyciągając telefon i wpisując w wyszukiwarce nazwę uczelni artystycznej w ich mieście.

— Zmieńmy temat, co? — starszy pociągnął Jeona w stronę samochodu i tak jak oczekiwał, zmienili temat na o wiele przyjemniejszy.

night chat  ➳ jikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz