"Bezużyteczna"

40 4 0
                                    

Gdy słyszę ten szloch, załamujący się głos
w trakcie rozmowy, czuje pustkę,
nigdy nie czułam takiego rodzaju pustki.
Jest ona inna, bardziej dołująca,
bardziej wyczerpująca.
Ta, którą znam przechodziła po chwili,
a ta odbija się echem gdzieś
głęboko we mnie.
Zostaje to na tak długo, że gdy
kończymy rozmowę czas leci tak wolno,
w zasadzie jakby stał w miejscu.
Patrzę w jeden punkt nie wierząc,
że uczucie, którym siebie darzymy
jest tak silne, że twoje cierpienie odczuwam
tak mocno, że znów słyszę ten szloch i
ten charakterystycznie załamujący się głos, brzmi jakby szedł gdzieś z oddali,
po chwili orientuję się, że to mój głos,
który łudząco podobnie do twojego
zmienia się na taki pełen cierpienia.
Zanoszę się płaczem, który jest oznaką
bezsilności, tak bardzo chcę pomóc,
lecz tak bardzo nie mogę tego zrobić,
jedyną osobą, która może pomóc jesteś ty
i właśnie to sprawia, że ta dziwna pustka powiększa się, jestem bezużyteczna.

Coś mojego, po prostuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz