Natsumi: Nawet już strzępić ryja nie będę o ty że dziś nie środa...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Natsumi: *trigeret bo tak bardzo nienawidzi tej części*
Mari: Chyba wiem gdzie ich znaleźć...
Mari&Natsumi: *idą na plac zabaw*
Korekiyo&Angie: *huśtają się na huśtawce*
Tenko: *morduje ich wzrokiem*
Mari: Hi~
Tenko: No hej.
Angie: Część Boże!
Korekiyo: Witaj.
Mari: Kiyo, Shira! Pytania macie!
Tenko: Shira...?
Mari: Chabashira...
Tenko: No ok...
Natsumi: Mogę?
Mari: Tak możesz.
Natsumi: Ej Angie! DROGA TO ATUA!
Angie: *rzuca się na drogę*
Natsumi: Jestem spełniona. *-*
Mari: *wywraca oczami* Kto pierwszy?
Korekiyo: Dla kobiet pierwszeństwo.
Tenko: O tY dEgEnErAcIe! Co? KoBiEtA tO jAkAś UpOśLeDzOnA żE pIęRwSzA?
Korekiyo: Ja chcesz żebym był pierwszy to po prostu powiedz...
Mari: Więc Korekiyo... Taka jedna osoba chce żebyś z nią chodził i poszedł z nią do hotelu lub zabił.
Korekiyo: Nie znam jej. Nawet nie wiem czy byłaby odpowiednia dla mojej siostry. Nawet nie wiem jakiej jest płci... Chodzić ze mną nie. Musiałaby być dla mnie bardzo ważna i musiałbym ją kochać. Love hotel? W sumie to mam nowe techniki które chciałbym użyć...
Natsumi: No wiesz... Tam na asfalcie leży sobie nieprzytomna Angie, bo ją coś potrąciło...
Mari: Czekaj... CO?!?!
Natsumi: Nie no żart.
Angie: *tuli drogę*
Mari: Ja jej nie znam... Czyli wyzwanie z hotelem mógłbyś wykonać?
Korekiyo: Tak... To w końcu tylko sen. To nie dzieje się naprawdę.
Mari: Okey. To teraz Shira...
Tenko: Nie możesz mówić Tenko? Shira brzmi trochę męsko...
Mari: Okey. Poszłabyś z Himiko na komedie romantyczną?
Tenko: TAK!!! JAKĄ?!
Natsumi: Twoje życie uczuciowe...
Tenko: >:C
Mari: Dobra lećmy dalej. Polubiłabyś pytającego choć jest chłopakiem?
Tenko: N I E !
Natsumi: Co ty masz do tych facetów?!
Mari: To w sumie miało być ostatnie pytanie, ale co tam.
Tenko: Mam swoje powody o których nie chce mówić... Jasne?
Mari: No okey... Himiko czy Angie?
Tenko: *zerka na Angie*
Angie: *turla się po drodze*
Tenko: Himiko.
Mari: Nauczysz pytającego się bronić?
Tenko: S-samca...? J-ja... Niech będzie, ale robisz mi herbatkę! >.<
Mari: Idziesz porozdawać z pytającym i dziewczynami z v3 lizaki dzieciom.
Tenko: No okey, ale ja daje tylko dziewczynką.
Natsumi: Co myślisz o Miu?
Tenko: Cóż... Nie szanuje się zbytnio, ale ma prawo do swojego stylu i bycia kim chce. Dziwi mnie że mówi takie słowa do samców... Jakby chciała być traktowana jak przedmiot!
Mari: No i mamy wirtualneprzytulaski od pytającego...
Tenko: KYA! SAMIEC! *rzuca czytającym przez cały park zabaw*
Mari: TENKO!!! NIE WOLNO ZNECAĆ SIĘ NAD CZYTAJĄCYMI! *dzwoni po Mikan*
*jakiś czas później*
Mikan: *pomaga czytającemu*
Mari: No to Kiyo idzie do hotelu...
Korekiyo: *przytakuje*
Natsumi: Życzę miłych gwa-
Mari: CZAS SIĘ ŻEGNAĆ! NO DALEJ ŻEGNAMY SIĘ! PAPA!