~14~

129 6 8
                                    

Mari: Em... Moja pani..?

Natsumi: Czego?

Mari: Pacz...

Natsumi: O k**wa

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Natsumi: O k**wa... Czyli... To ożywiamy..?

Mari: Yup :^

*tupu tupu do Kokichiego*

Mari: Ej Ouma! 

Kokichi: O. Dawno się nie widzieliśmy... I to było lepiej dla mego zdrowia...

Mari: Spokojnie... Dziś nic ci się nie stanie...

Natsumi: W każdym razie nie przez nas...

Kokichi: No nie-

Mari: *wyciąga pante*

Kokichi: Jestem do waszych usług. Nishishi~

Mari: Dobrze... Wolisz Shuichiego czy Kiibo?

Kokichi: Nishishishishi~ No nie wiem~ Lubię ich obu ( ͡° ͜ʖ ͡°)~ I mojego ukochanego Rantarou też~

Natsumi: I całą reszte z tej szkoły... I Nagito... I każdego innego z kim masz ship...

Kokichi: No bez przesady... Ale Komaedą bym nie pogardził w sumie...

Mari: Jeez... Dobra... Musisz pocałować Saichare.

Kokichi: Ok. SHAICHARA-CHAN! ^^ 

Schuichi: *przychodzi* *widzi Mari i Natsu* ... *zaczyna się wycofywać*

Kokichi: NIE UCIEKNIESZ PRZED MIŁOŚCIĄ SAICHARA-CHAN! *rzuca się na niego i kisu*

Shuichi: *burak*

Natsumi: O k**wa tu serio Kokichi dominuje!

Mari: Nom. I ostatnie... *wyciąga telefon* Kirumi, przynieś tak... z 15 krzeseł na plac.

Kokichi: O k**wa... *ucieka*

Mari: O i złap Kokichiego po drodze...

*po jakimś czasie*

Kirumi: *trzyma Kokichiego jak małpa Simbe, a krzesła już gotowe*

Kokichi: POWIEDZIAŁYŚCIE ŻE DZIŚ NIE UCIERPIE! CO JA JESTEM DEKU ŻEBY CIĄGLE MIEĆ RĘCĘ POŁAMANE?!

Mari: I nie ucierpisz... Wyzwanie to żebyś ty porzucał krzesłami w innych.

Kokichi: OwO

Natsumi: Możesz rzucisz krzesłem w kogo chcesz kurduplu!

Kokichi: W kogo chce mówisz..? 

Natsumi: Nom.

Kirumi: *odstawia Kokichiego*

Kokichi: *z uśmiechem podchodzi do krzeseł* :) *i jeb rzuca krzesłem w Natsumi*

Mari: *super majestycznie rozcina krzesło w locie, żadna z części nie trafia w Natsu*

Natsumi: CO TY ODPIERDALASZ?!

Kokichi: Powiedziałaś że w kogo chce~ Nishishishi~ I jestem zawiedziony... Mnie tak nie chroniłaś Mari... Jezu... Jesteś bezużyteczną obrońcą... Wstydź się..

Mari: ... *wewnętrzne załamanie :')*

Natsumi: Ty mała kur-

Mari: Spokój. Kokichi możesz rzucić resztą krzeseł w kogo chcesz.

Kokichi: Ok :3 *wbija do laboratorium Miu* MIU! WYBIERAM CIĘ! *zuca w nią krzesłem*

Miu: *upada na podłogę z piskiem*

Tenko: *śpi*

Kokichi: *żuca krzesłem w Himiko która akurat przechodzi obok*

Himiko: *wywala się i płacze*

Tenko: *natychmiastowo wstaje* HIMIKO! *wybiega z dormów* 

Kokichi: *jeb ją na powitanie krzesłem*

Tenko: TY DEGENERACKI SAMCZE TY! NIE WSTYD CI RĘKI NA KOBIETE PODNOSIĆ?!

Kokichi: Rękę tak. Krzesło nie. *spierdala po drodze zucając krzesłem w Kaito i Maki*

Kaito: AU! Co do-

Maki: TY MAŁA K**WO!!!  *goni go*

Tenko: *przyłącza się do pościgu* ZA HIMIKO!

Mari&Natsumi: ...

Natsumi: No przepraszam ale nie jest mi przykro.

Mari: Ta... Wiec tak wygląda powrót tej książki i możliwe że mój...

Natsumi: Ta... No to... Nara!

Mari: Do następnego...

Ronpa na wesoło! - pytanie czy wyzwanieWhere stories live. Discover now