Per. Imperium Rosyjskie (niezostawięciętusamegoniemartwsię)
Tylko nie on.Prusy - No no, kogo ja tu widzę? - Miał poważną jednak uśmiechniętą minę.
I.Rosyjskie - Prusy.
Prusy - Imperium.
I.Rosyjskie - Słyszałeś już plotki?
Prusy - Taaa, niech se mówią co chcą. Mnie to nie interesuje, a was?
I.Rosyjskie - Nie specjalnie mi się to podoba.
Prusy - Naprawdę? Myślałem, że jesteście twardsi. - Podszedł do beczek i nalał sobie do kubka trochę zawartości.
I.Rosyjskie - Ale nie wybucham na to gniewem. Po prostu wolałbym, aby ucichły.
Prusy - Nie dziwię się.
I.Rosyjskie - Pójdę już...
Prusy - Mhm.
Nic ciekawego w sumie się nie działo, a było już późno. Trochę rozmawiałem z ludźmi. Nie spotkałem niestety już Miki, pewnie wróciła do siebie. Może kiedyś z Rzeczpospolitą ją odwiedzimy. No nic, teraz chyba i ja będę się zbierać. Udałem się do gospodarza, podziękowałem za gościnę i odjechałem. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę ponownie moje kochanie.
Po kilku godzinach byłem na miejscu. Pominę już część z ministerstwem, poprostu przejdźmy do momentu gdy otworzyłem drzwi do mojego domu. Zdjąłem buty, poszedłem do salonu i poczułem ciężar obwieszony na moim ciele. Rzeczpospolita gdy tylko mnie zobaczył, pobiegł i przytulił się.I.Rosyjskie - Hej~ Widzę, że tęskniłeś. Heh. - Wziąłem go na ręce, a on oplutł nogi w około mojej tali.
Rzeczpospolita - Tak. - Poprostu się wtulił. Po chwili jednak spojrzał na mnie i pocałował w usta.
I.Rosyjskie - Ile nie spałeś? - Spojrzałem mu głęboko w oczy, odwrócił głowę.
Rzeczpospolita - Spałem...
I.Rosyjskie - Ile?
Rzeczpospolita - Um...
I.Rosyjskie - Eh, - Westchnąłem. - co ja z tobą mam? - Udałem się do mojej sypialni, położyłem go na łóżku. Zdjąłem z niego niewygodne do spania ubrania, odziwio nie protestował. Po czym sam się rozebrałem i ułożyłem obok Rp.
Rzeczpospolita - Kocham cię. - Pocałowałem go w policzek.
I.Rosyjskie - Ja ciebie też. - Wtulił się w moją klatkę i po chwili usnął.
Per. Cesarstwo Niemieckie (>:O oszty-)
Po tym jak Imperium powiedział, że ma już kogoś, cały czas zastanawia mnie jedna rzecz: "kogo?". Widziałem jak rozmawia z jakąś dziewczyną, lecz ona wydawała się zbyt, jakby to ująć, nie w jego stylu. Wielki Imperium Rosyjskie się zakochał, a to ci dopiero. A kiedyś uważałem, że ma serce z kamienia. Chyba dużo jeszcze o nim nie wiem.
Moi kuzyni postanowili zostać u mnie na noc, nie przeszkadza mi to.Austria - Hej kuzynie, wyglądasz jakbyś się nad czymś zastanawiał, co się stało?
C.Niemieckie - Nic takiego. ... Wiesz, że Imperium się zakochał?
Austria - Rosja? Eeee, niekoniecznie...? - Nie jestem głupi, (o serio?) widzę, że kłamie, ale niech już będzie. W końcu są dobrymi przyjaciółmi.
C.Niemieckie - W porządku, tak tylko pytam.
Austria - Wiesz kto to może być?
C.Niemieckie - Niestety nie. A ty?
Austria - Nein.
C.Niemieckie - W porządku. - Ktoś do nas podbiegł.
??1 - LAS! NAPAD! PORWANIE! KAROCA! POMOCY! - To jedyne słowa, które udało mi się zrozumieć. Ogółem krzyczał, machał rękami i głośno sapał.
Austria - Spokojnie! Co się stało? Powoli. - Mein cousin podał mu szklankę wody, mężczyzna natychmiastowo ją chwycił i wypił całą zawartość na jednym duszku.
??1 - Ach! Jechaliśmy przez las, gdy ktoś nas napadł! Obrabowali nas i porwali karocę z ludźmi w środku! Błagam pomóżcie!
Austria - Oczywiście. Chodźmy Cesarstwo. - Udaliśmy się po kilka straży i konie. Dojechaliśmy w końcu do miejsca gdzie, rzekomo coś się stało. I faktycznie, wygląda jak mała bitewka.
??1 - To już tutaj.
Austria - Wiesz gdzie pojechali?
??1 - Nie- Tak- Uh, nie jestem pewnien. Chyba tam. - Wskazał jakiś kierunek. - Byłem w szoku!
C.Niemieckie - Trzeba rozejrzeć się za śladami karety i koni. - Zsiadłem z wierzchowca i zacząłem się rozglądać po otoczeniu, kilka osób też tak postąpiło.
Per. Prusy
Zostałem u Cesarstwa, a ich gdzieś wywiało. Niech no ja ich tylko spotkam. Austrii też nigdzie nie widzę. Oboje są tacy! Rodziny się niestety nie wybiera.Prusy - Hej, Connor, wiecie gdzie podziali się Cesarstwo i Austria? - Zwróciłem się do jednego z najważniejszych sług tego prostokątna.
Connor - Nie, nic mi o tym nie wiadomo, ale gdy tylko ich zobaczę powiadomie, że pan ich szuka.
Prusy - W porządku, dziękuję. - Kultura wymaga. Dobrze, a teraz, gdzie oni mogli się podziać? Widziałem już jak Imperium wychodzi, chętnie bym się dowiedział gdzie idzie, ale to za długo by trwało. Czas iść (<666 słów właśnie tutaj 6w6) ich poszukać.
Po godzinie chodzenia w tą i z powrotem stwierdziłem, że to nie ma sensu. Poprostu poszłem do swojego pokoju, nad ranem usłyszałem konie. Po ubraniu się, wyszłem na zewnątrz. - No no! I kogo ja tu widzę! Dlaczego nie było was całą noc?Austria - A ty co? Nasza Mutter? Daj spokój Cousin. - Podszedł do mnie położył mi dłoń na ramieniu.
Prusy - Nein, ale nadal możecie mi powiedzieć, gdzie byliście.
C.Niemieckie - Napadli kogoś w lesie i musieliśmy pomóc.
Prusy - Udało się?
C.Niemieckie - Wóz odbity, ale dwie osoby ranne i jedna nie żyje. - Wzruszył ramionami.
Prusy - Wiecie kto to?
C.Niemieckie - O ile dobrze kojarzę to jakaś rodzina Balerona.
Prusy - Balerona? Tego Balerona?
C.Niemieckie - Tak, tego Balerona Von Constains.
Austria - Zginął jego bratanek.
Prusy - A pozostałe dwie osoby?
Austria - Córka i Żona ranne, po za tym były tam jeszcze dwie inne dziewczyny, też jego córki, ale nic im się nie stało.
C.Niemieckie - Ciężko im będzie po stracie głowy rodziny.
Austria - Nie wątpię w moc niebios. Jeśli mają przeżyć, tak się stanie.
Prusy - Tak. A teraz chodźmy na śniadanie, później powinniście iść spać.
Austria - Oczywiście, Mutter. - No dobra lekko mnie tym słowem zdenerwował. Zaczął uciekać, a ja go gonić, Cesarstwo przyglądał się temu rozbawiony.
---
No poprostu Awww.
Tak po za tym, pewnie nie powiem tego nigdzie wprost więc tutaj miejcie coś takiego.Krajowy wiek bohaterów względem siebie:
I.Rosyjskie=C.Niemieckie>Prusy>Austria=Osmania>RzeczpospolitaPrzykładowy wiek:
I.Rosyjskie 36
C.Niemieckie 36
Prusy 30
Austria 28
Osmania 28
Rzeczpospolita 27Kiedyś będziecie mieli wyjaśniony ten "krajowy wiek"
A teraz, dziękuję za uwagę, do zobaczenia za tydzień!
CZYTASZ
CountryHumans - Rozbiory - Imperium Rosyjskie x RzeczPospolita Obojga Narodów
היסטורי בדיוניOMG LEDWO SIĘ ZMIEŚCIŁAM W TYTULE- ekhem. Dobra odpuszczę chyba sobie, bo kto to czyta-? A nie wróć, ja opisy czytam. To musi być. Taki większy one-shot, z tym shipem co na górze <3 Co może się stać? Wczesno-wiosenny poranek, wszystko wygląda n...