Obudziła mnie jakaś dziewczyna... w telewizji.
Głupia musiała piszczeć, jakby nie widziała ze ja śpię. Otarłam oczy, rozciągnęłam się i usłyszałam jak ktoś bynajmniej próbuje wejść do domu. Co za ludzie pukać nie umieją ?
Sięgnąłam za coś bo tak naprawdę nie wiadomo kto jest za drzwiami. Może być to ktokolwiek włamywacz, pokojówka a nawet pedofil. Wziąłem pierwsza lepsza rzecz i kierowałam się w stronę drzwi.- Oliwia ? Co ci się stało ? Jezu jak ty wyglądasz, bynajmniej make up masz za to ładny. Cień szacun , ale co ci się stało.
Dziewczyna jedynie spojrzała na mnie i nic nie odpowiedziała.- Jezu chryste połóż się na łóżku- wskazałam na jej pokój. I weź kładź się spać wiesz która godzina.
- to czemu ty nie śpisz - zapytała
- Yoona mnie obudziła - machnęłam ręka
- kto ?? - zapytała zdziwiona i lekko zaczęła się śmiać
- no zaczęła piszczeć to wstałam logiczne... Dobra dobranoc -rzekłam ziewając
- Branoc - jedynie zamknęła oczy
Następny dzień. Godzina 10;58
POV Oliwia
Obudziłam się jedynie z bólem głowy. Mało coś z tego pamietam. Gdy otworzyłam oczy zobaczyłam jedynie Patrycję
- gdzie ty byłaś? co ty robiłaś? a co najlepsze z kim ty byłaś??
- jaki dziś dzień ? - zapytałam
- no wczoraj był yyymm czwartek ? Wiec jest piątek. - odpowiedziała
- co na śniadanie ? - zapytałam
- nie wiem nie mam pomysla. Trzeba coś zamówić - rzekła. Co chcesz ?
- nie wiem. Wybierz coś razy dwa + kawa.
- okej - oznajmiła i wyszła z pokoju. Ja jedynie wyjrzałam przez okno oceniając dzisiejsza pogodę. Wzięłam ubrania i poszłam ogarnąć się w łazience. W trakcje gdy się ogarniałam usłyszałam dzwonek i kierująca się Patkę w stronę drzwi. Co zamówiłaś!?? - krzyknęłam żeby mnie usłyszała
- kimchi, ryż oraz najlepszą zupę. Bynajmniej tak mówili. I jeszcze herbata i kawa.
W trakcie gdy mówiła skończyłam się ogarniać.
Gdy wyszłam wszystko było gotowe wiec nie zostało nic innego jak zjeść śniadanie.W trakcie jedzenia o dziwo nic nie wspomniała o wczorajszym moim wyjściu. Czyżby zapomniała?
- to gdzie wczoraj wyszłaś ?- zapytała
~Kurwa w myślach czytasz ?- to znaczy ? - zapytałam
-Wczoraj.. wyszłaś.. nic nie mówiąc gdzie a pytałam. - mówiła mega powoli
- nie mówiłam? Napewno nie usłyszałam cicho mówisz wiesz głośniej. Tyle muzyki słuchasz to powinnaś mówić o ton głośniej
- czemu ciebie nie było ? I wróciłaś pijana ?
- ja nic nie pamiętam.
~jedyne co pamietam to to- musze się przejść... gdzie mój telefon ?
- zapewne wyładowany dzwoniłam do ciebie- rzekła obrażona i nadal oczekująca odpowiedzi
- pożycz mi swój - wyciągnęła rękę
- leży w sypialni już zapewne się naładował- oznajmiła, a ja jedynie poszłam po niego
Wychodząc z mieszkania
- fuckkk on pomyśli ze to ty - odłożyłam telefon
- ktooo ? - zapytała
- nie ważne daj mi poverbanka
- to se weź, ja nie wiem gdzie jest- rzekła i poszła i kubkiem już nie tak gorącego, lecz ciepłego napoju.
- dobra mam zaraz wracam - odezwałam się
- no papa - jedynie wymamrotała
Schodząc po schodach włączył mi się telefon. Faktycznie dzwoniła 2 razy wow zaimponowała mi - zaczęłam się śmiać
- wiadomość od Jimina?
O proszę co tu mamyOd : Jimin
Hej myśle ze już nie śpisz bynajmniej ja wstałem. Chciałem tylko zapytać jak się czujesz i czy masz ochotę na powtórkę. Jakby coś daj znać 😙
JIMIN- wow nawet się podpisał. Czysty geniusz.
Poinformować tym razem Patrycję ? Nie wiem co o ty myśleć... słodkie że zapytał czy wszystko okej i że mnie odprowadził do samej klatki. Chyba się co do niego myliłam ?Do : Jimin
Wszystko okej... co do drugiego sprawcę czy nie jestem z nikim umówiona_______________________________