Spacerowałam, pogoda nie doskwierała zaczęło padać. Kierowałam się w stronę mieszkania. Wchodząc dostałam SMS od Jimina
Od; Jimin Sprawdziłaś czy jesteś wolna ?
~nie wiem czy dobrze robie
Do; Jimin Podaj datę. Nie gwarantuje... I nie w tym tygodniu.
Od; Jimin Myślałem że mi nie odpiszesz... Datę podam ci wieczorem.
Mieszkanie zamknięte. Nie mam kluczy. Próbuje się dodzwonić lecz bezskutecznie Patrycja nie odbiera. ~nie będę siedzieć na klatce. Na dworze pada deszcz co mam robić ?? *** Kierowałam się w stronę wytwórni. Może ktoś tam będzie. Szlam skrutami aby mniej zmoknąć. Niestety bezskutecznie. Na miejscu dowiedziałam się że dziś w wytwórni był jedynie Kim Nam-joon, Min Yoongi, Hoseok i niedawno wychodziła Patrycja. Na dodatek dowiedziałam się na szczęście że nie kieruje się w stronę domu. Więc jak głupia nie muszę lecieć z nadzieją że ktoś jest. Długo się zastanawiałam i postanowiłam że pojadę do Chim Chima. Znalazłam jakieś drobne w kieszeni i wyszłam czekając na taxi.
Jimin był lekko zszokowany gdy mnie zobaczył otwierając drzwi. W sumie to się mu nie dziwie. Nie miałam zamiaru pisać, dzwonić chciałam zobaczyć jego reakcje. Była bezcenna.
Zaczął zadawać pytania co tu robie, jak się czuje. Na żadne nie odpowiedziałam poprosiłam jedynie o kubek ciepłego napoju. Usiedliśmy razem w salonie. Idąc do łazienki aby poprawić makijaż zatrzymał mnie V. ~Co on tu robi ? Nie mam pojęcia.
- co tu robisz- uśmiechnął się
- yyy - w tym momencie nie miałam zielonego pojęcia co robić.
- Mieszkanie zamknięte a nie mam kluczy. - patrzyłam prosto w oczy chłopaka
- Myślałem że mieszkasz z Patrycją
- nie, znaczy tak ale nie ma jej w domu.
- a ty co tutaj robisz ? - zapytałam aby zmienić temat i zaczęłam małymi krokami oddalać się od niego.
- zamieszkałem u jimina na kilka dni. Mój pies był u weterynarza teraz odpoczywa u rodziców. Bez niego czuje się inaczej. Jest pusto nikt mnie nie wita nie przytula. Nie sprawia że wchodząc do mieszkania mam dla kogo. Nie jestem w mieszkaniu 24h na dobę wiec boje się o niego dlatego go dałem rodzicom.
W tym momencie zatrzymałam się i spojrzałam prosto w oczy chłopaka. - tęsknisz ?
- nie da się opisać tego uczucia. Tęsknota to mało powiedziane. Aktualnie psa zastępuje mi Chim Chim. - uśmiechnął się V
- Jimin mógłby być twoim bratem.- uśmiechnęłam się
- no i jest. I zawsze będzie...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- słodkie- uśmiechnęłam się nie kontrolując tego.
Poprawiając makijaż i włosy dostałam SMS od Patrycji.
Od; 🌸💕Moja siska💕🌸 Długo by opowiadać 😂 Byłam w wytwórni załatwić pewne sprawy z szefem prawdopodobnie zamieszkamy tu. Gdzie jesteś ?? 💕
Nie odpisywałam, nie chciałam żeby wiedziała że tu jestem. Kłamać tez nie zamierzam. Kierowałam się w stronę drzwi. Zatrzymali mnie.
- Wychodzisz ? - zapytał V
- Tak szybko ? - dodał Jimin
- Patrycja wróciła - pokazałam telefon
- Przyjdziesz jeszcze - zapytał V
- Przyjdę - oznajmiłam otwierając drzwi.
*** W domu przywitała mnie Patka i nie kazała się nawet rozbierać.
- idziemy do restauracji. Ogarnij włosy makijaż i schodzimy za 7 min będzie pod blokiem jakieś auto.
- coś się stało ? - zapytałam
- zamieszkamy tu - rzekłam zakładając kolczyki.
- ty tak na serio ?
- damy radę. - oznajmiłam *** POV Patrycja
W aucie był szef i Kim Nam-joon. Na miejscu byliśmy bardzo szybko. Miło się rozmawiało słysząc opinie i szczere oczywiście pozytywne komentarze na temat pracy oraz kontaktu z członkami. Były poruszane tematy abym zamieszkała w Korei więc długo nie dyskutowaliśmy i podjęłam decyzje wiedział o tym Rapmon szef oraz Oliwia. Postanowiłam że podzielę się tą informacją z resztą zespołu i przygotuje niespodziankę.
Po skończonej miłej rozmowie oraz posiłku podziękowałyśmy i ruszyłyśmy do auta który miał nas odwieść na miejsce.
Na miejscu Oliwia ogarnęła się i zajęła łazienkę. Ja postanowiłam napisać do Rapmona dziękując mu za miłą opinie i życzyć miłej nocy (trochę dziwnie to brzmi😂)
Gdy łazienka była wolna została zajęta przeze mnie. Współlokatorka zaczęła pisać z kims na messengerze lecz nie widziałam z kim. Gdzieś o godzinie 23 zasnęłyśmy we własnych mięciutkich łóżeczkach... ________________________________
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
