Thomas:
Z samego rana zabrałem się do ćwiczeń. Okazało się, że opanowanie mocy nie będzie takie trudne. Szkoda, że nie mogę latać, tak jak w tych wszystkich filmach o superbohaterach. Już rozumiem dlaczego byłem taki silny. To wszystko dzięki mocy. Oprócz tego była spostrzegawczość i szybkość. Zrozumiałem po co to wszystko. Dostałem milion wiadomości od Liama z pytaniami czemu nie ma mnie w szkole, ale nie miałem czasu mu odpisać. Starałem się podnieść samochód moich rodziców. Niestety nie udało mi się to... Byłem w stanie tylko je przesunąć. Ku mojemu zdziwieniu Dylan, Liam co dziwne szedł z kimś za rękę, Brad, Eric i jakiś azjata przyszli pod mój dom. Gdy zobaczyli co robię od razu podbiegli do mnie z krzykiem
- Co ty robisz?! Oszalałeś? - krzyknął mój przyjaciel
-Spokojnie... Pamiętacie co stało się kilka dni temu? Jestem z ich planety... Znalazłem list - wyciągnąłem go z kieszeni
Gdy chłopcy przeczytali list byli w takim samym szoku gdy ja na początku.-Kto to? - spytałem Liama i Brada o chłopaków, którzy z nimi przyszli
-Tak jakby jestem w związku... - zaczął Liam
-O matko szczęścia!! - wykrzyczałem
-No to mój chłopak to Minho - powiedział Brad
-A mój to Brett - zaśmiał się blondyn
-Słodko... Jutro idę na walkę z nimi... Dziś wieczorem dali mi znak... - powiedziałem smutny
-Nie idź - Brad się rozpłakał
-Musze was uratować, nawet jeśli stawką jest moje życie...
-C-co? - spytał wchodzący do kuchni Dylan
-Chodź... Wszystko ci powiem - złapałem jego dłoń i wyszedłem na dwór - Sprawa wygląda tak, że pochodzę z kosmosu. Tak wiem jak to brzmi... Ci którzy zabili mi rodziców, chcą zabić was wszystkich. Jedynie ja mogę was uratować - powiedziałem w miarę spokojnie
-Istnieje możliwość, że... - nie chciało przejść mu to przez gardło - Że zginiesz?
-T-tak - myślałem, że ta rozmowa będzie łatwiejsza...
-Chce żebyś wiedział, że zależy mi na tobie i chyba coś do Ciebie czuję - Dylan gadał na jednym wdechu. Ja się tylko uśmiechnąłem. To co stało się później było dla mnie szokiem...
POLSAT!!!
*Od autora*
Hejka kochani. Witam w kolejnym rozdziale, jest on krótki, ponieważ liczy 320 słów. Nie wiem co się stało ale chciałam to dodać i starałam się ale wattpad mi nie pozwalał. Później myślałam, że wstawiłam ale jednak nie. Przepraszam za tak długa przerwę♡♡
CZYTASZ
Dylmas - W świecie gwiazd
FanfictionW galaktyce istnieje planeta, na której żyją istoty podobne do ludzi, są jednak sprytniejsze, silniejsze i mają wyostrzone wszystkie zmysły. Na Ziemię zostaje zesłany syn władcy. Jak potoczą się jego losy? Czy zdoła uratować świat ludzi oraz siebie...