I Love u, Tae

6 1 0
                                    

Tae... Wyobrażałeś sobie kiedyś życie na Ziemi bez zła? Bez wszelkich nieprzyjemności, które chwytają się naszego życia? Życia w którym panuje balans,  A każde stworzenie jest sobie równe?
Ja sam nie wierzę w definicję zła.  Nie ma czegoś takiego... Każdy rodzi się niewinny, podąża swoją ścieżką, która doprowadza go do szczytowego momentu.
Czy jeśli ja podążyłbym ścieżką wytyczoną przez Ciebie,  należałbym do tych "dobrych" ? Nie... Czy mógłbym Cię ponownie pocałować? Dotknąć Twojego bladego, przystrojonego rumieńcem policzka ?

Minął już tydzień, od kiedy Tutaj świeci. Szmery rozpaczy przerodziły się w ciszę codzienności.  No może nie do końca ciszę.  Wilkołaki całe dnie konkurują z wampirami,  tylko pozostałe jednostki takie jak ja - siedzą w najciemniejszych zakamarkach tego świata czekając na znak. Czekając na moment, aż po nas przyjdziesz.

-Oto nastąpiła godzina, Nasza godzina! Wiedźmy, przodkowie przybyły na ratunek! Dziecko zrodzone ze śmierci, nasz zwiastun! Spełnił swą przepowiednię,  po raz kolejny oszukał przeznaczenie ! -wszystkie wiedźmy jakby w transie uklęknęły składając hołd "skalanemu".
-O kim mowa, drogie panie? -zapytałem doszukując jakiejś odskoczni od mych myśli. Właśnie tego potrzebowałem, oddarcia się od tego miejsca. Potrzebuję Tae...
-Wysłannik samego władcy odzyskał moc, stał się prawdziwym heretykiem ! Kreatura, której sam Szatan się obawia ! Nadszedł nowy władca! Chwała Samuelowi! Chwała Kim'owi! - Na te słowa... Taehyung,  Ty mały skurczybyku,  KOCHAM CIĘ.

Endless Christmas ~VKook/TaegiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz