Rozdział 6

332 9 4
                                    

O nie. Will ma ten swój uśmiech na twarzy. Coś się będzie działo.
- Ej dziewczyny on coś planuje - kurna mam wrażenie że on coś chce zrobić
-Maddie uspokój się może nic nie zrobi. Nie pokazuj że się tego boisz. - Mimo wszystko zwolniłam kroku.

Will dalej szedł w naszym kierunku z tym swoim głupim uśmieszkiem, który zawsze mam ochotę zedrzeć mu z twarzy.
- Hej Maddie- Boże co za typ.
- Nara niewyżyty dupku.- Poszłyśmy dalej. Ale słyszę że ten debil za nami idzie. Nagle poczułam na sobie okropnie zimną wodę. Odwróciłam się w jego stronę.
- Ty pierdolony kutasie! Co ty kurwa odpierdalasz!
- Uspokój się kochanie bo zaraz ci się coś stanie.- No nie tak to nie będzie.
- Zemszczę się! - Zaśmiał mi się w twarz.
- Kochanie najpierw idź i spójrz w lustro. Nie sądzę żeby teraz ktoś cię w ogóle chciał.- Zatkało mnie. Szybko pobiegłam do łazienki po drodze popychając jakieś dziewczyny. Nie wierzę że posunął się do czegoś takiego.

Przybiegły dziewczyny. Jak dobrze że mogę na nich polegać.
- Kochanie już nie płacz- Stella przytuliła mnie. Nawet nie zauważyłam że zaczęłam płakać.
- Boże dziewczyny co ja mu zrobiłam.- Dalej płakałam.
- Po prostu uraziłaś jego męskie ego.

Po doprowadzeniu swojej twarzy do porządku, wyszłam ze szkoły i ruszyłam w stronę domu. Po drodze obmyślam plan jak się na nim zemścić. Chyba już wiem...

Tak więc po godzinie siedzenia w łazience doprowadzenia się do porządku zaczęłam obmyślać plan jak się zemścić.

Boże... Jakie to jest męczące..!! Ughhh...- jęknęłam. Mszczenie się na ludziach potrafi wyciągnąć z człowieka całą energię.
Spojrzałam na zegar. O matko już jest 02:50. Przecież ja jutro w szkole będę wyglądać jak trup, o ile w ogóle tam pójdę.
Poszłam szybko do łazienki wykąpałam się, zmyłam makijaż, rozczesalam włosy i poszłam spać.

Drrr, drrrr, drrrrr
O matko.... To budzik. Nie, ja nie chcę jeszcze wstawać. Patrzę na godzinę. Bożeeee!!!! 06:50 Ile razy ja musiałam włączyć drzemkę.

Wpadłam do łazienki, załatwiłam potrzebę i zgarnęłam kosmetyki z szuflady. Poszłam do pokoju i usiadłam przy toaletce. Muszę dziś zrobić ostry make-up. Wszystko na potrzebę mojego planu.. Hehehe....

______________________________________

Cześć wszystkim mam prośbę przeczytajcie koniecznie ostatni rozdział z ważną informacją. Dziękuję!!

Wasza- _anonimowa_girl_x

Mój wrógOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz