Trochę nam to zajęło ,wiesz igraszki i te sprawy , prawda kochanie ?

129 7 0
                                    

*W poprzedniej części
-Leo ja nie mogę -coś tam jeszcze burkał pod nosem , i podał mi swoją koszulkę
*****************
-masz -powiedział nie zadowolony , ja na to otworzyłam szerzej oczy .Taki bad boy nie przeruchał mnie -no co ? Jak nie,to nie ,nic na przymus . A mogło być tak fajnie
-mogło , ale nie jest -powiedziałam ,tym samym ku przerywając
-no dobra,zakładaj tą koszulkę -ja tylko wykonałam jego polecenie
-jeszcze stanik -ja zszokowana , przez 3 sekundy  nie umiałam nic powiedzieć-cc co ? -zapałałam się
-gdybym cię przeleciał ,nawet skarpetek bym nie zostawił , więc ściągaj
-a a ale ...-on tylko wstał podszedł do mnie ściągnął mi jego koszulkę -Le Leo -powiedziałam jąkać się trochę , on tylko odpowiedział-ciiiii -zaczął przyglądać się moim piersią ,następnie złapał za ramiączko od stanika i je zdją , później drugie (najlepsze było w tym wszystkim to ,że mi się to podobało ). Patrzył mi w oczy , w jego oczach było widać porządnie , jak i troskę .Gdy tak się sobie przyglądaliśmy dotknął zapięcie od mojego stanika i go rozpiął . Następnie dotknął moich piersi swoimi rękami i zaczął je zagniatać .Później wpił się w moje usta tak mocno ,że aż zagryzł lekko moją dolną wargę , całowaliśmy się tak emocjonalnie i namiętnie ,że trwało to aż tak długo dopóki zabrakło nam tchu . Gdy oderwaliśmy się od siebie wpadł mi rumieniec na twarz , Leo szybko to zauważył i zaczął się uśmiechać pod nosem , następnie podał mi po raz drugi swą koszulkę , a później ja założyłam , i bez żadnego skrępowania weszłam do łóżka Devries 'a on trochę zdziwiony po chwili zrobił to samo .
********-6 rano -********
Obudziło nas walenie w drzwi . Leo podszedł do drzwi i je otworzył
-co to tak długo wam zajęło ,że aż do 6 rano -powiedziała wśckła blondynka zwaną  Rachel
-Trochę nam to zajęło ,wiesz igraszki i te sprawy , prawda kochanie ?-Devries spojrzał w moja stronę i pokazał ręką ,abym podeszła do niego , ja wykonałam to i wzięłam rękę Leo i oparłam  ją na swoim ramieniu . Spojrzałam się na Rachel   jej mina była bez cenna -prawda kochanie -powiesIłam to do Leo i spojrzałam na Rachel aż kipiała z zazdrości , ja na to się uśmiechnęłam zwycięsko i miałam ochotę powiedzieć " i co teraz zdziro , kto jest lepszy ?"

Bad Boy | L.DWhere stories live. Discover now