17 letnia Kylie ma wspaniałych rodziców i 2 cudowne przyjaciółki Vicki i Cloe. Gdy pewnego dnia po szkole wracała ze sklepu jej całe życie zmieniło się w koszmar przez jednego kretyna.
Czy Kylie przyzwyczai się do nowego życia ?
Czytajcie dalej a...
Po całym moim ciele przeszedł nieprzyjemny dreszcz .... Zaczął robić mi malinki na szyi a ja próbowałam go odepchnąć , ale on był z pięć razy silniejszy i dwa razy wyższy. Nienawidzę swojego wzrostu , głupie 167 cm Zaczęłam krzyczeć i kopać go po kostkach żeby przestał. W końcu oderwał się ode mnie i dał mi z liścia. Szybko złapałam się z piekące miejsce i popatrzyłam na niego - przestań mała kurwo !!! -krzyknął a ja aż podskoczyłam ze strachu. -wy..wypuść mnie ty tępy chuju-powiedział starając się nie wybuchnąć płaczem -nie wypuszczę cię skarbie jesteś już moja - nigdy nie będę twoja - csiii-przyłożył mi palec do ust a ja go automatycznie ugryzłam - ałaaa!!! Wyrwałam mu się i uciekłam na górę do pokoju , odrazu wskoczyłam na łóżko i zakrywam się aż po same uszy kołdrą , usłyszałam ja wchodzi do pokoju i mogę stwierdzić ze ja już nie żyje . - wstań Nic nie zrobiłam - radzę ci wstać bo jak nie to przysięgam ze przez tydzień na dupie nie usiądziesz Zrezygnowana postanowiłam usiąść , bardzo się go boje - od dziś jesteś moją dziewczyną- powiedział zadowolony - słucham kurwa ?! - nie przeklinaj to po pierwsze a po drugie to nie wyraziłem się jasno? Jesteś moją dziewczyną - no chyba cię bóg opuścił ty niedorozwinięty umysłowo kretynie !! - nie podnoś głosu skarbie - nie nazywaj mnie tak Spokojnie jesteś pierdoloną oazą spokoju . - jak masz na imię ? -spytał jak gdyby nigdy nic , przysięgam że miałam ochotę rzucić nim o ścianę . - Kylie - Mmmm Ślicznie słonko Wdech i wydech.... - a ty? - Alex - odpowiedział z głupim uśmieszkiem - zapamiętaj to imię bo będziesz je po nocach jęczeć - zaczął się śmiać a ja w tym monecie zapomniałam jak się oddycha , zaczęłam się od niego odsuwać i modlić aby nic mi nie zrobił - Kylie słonko .... nie bój się mnie , jak będziesz grzeczna to nic ci nie zrobie - NIE MÓW DO MNIE SŁONKO - będę -uśmiechnął się odsłaniając swoje białe jak śnieg zęby
Jak mnie wkurwisz to ci je wybije
- w mojej garderobie masz ubrania, idź się umyć i przebrać w piżamę dochodzi 24.-wyszedł z pokoju puszczają mi oczko Wykonałam polecenie bo boje się kar , nie chce żeby znowu mnie uderzył Weszłam do garderoby i wzięłam pierwszą lepszą koszulkę chłopaka Wbiegłam do łazienki jak poparzona i szybko się w niej zamknęłam . Popatrzyłam w lustro i się przeraziłam , miałam rozmazany makijaż , roztrzepane włosy i kilka malinek na szyi . Weszłam pod prysznic wcześniej rzucają moje brudne ciuchy w kąt łazienki która była bardzo ładna
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Szybko się Wykąpałam bo nie wiadomo co jeszcze przyjdzie do głowy temu kretynowi . Po prysznicu ubrałam się i wyszłam z Łazienki i zobaczyłam bruneta leżącego na łóżku i uśmiechającego się do mnie. -gdzie ja śpię ? - ze mną kochanie - no chyba kurwa nie -ruszyłam w stronę drzwi i pociągnęłam za klamkę , niestety drzwi były zamknięte . Odwróciłam się w stronę bruneta i zpiorunowałam go spojrzeniem. Wstał z łóżka podchodząc do mnie , ja zaczęłam się cofać , ale oczywiście mam takie szczęście w życiu ze natrafiłam na ścianę No to już po mnie - przede mną nie uciekniesz myszko- wyszeptał mi do ucha i gwałtownie wziął mnie na ręce , żeby nie spaść musiałam opleść go nogami w pasie , jego ręce powędrowały na moje pośladki - zabierz te ręce ty pizdokleszczu bo przysięgam ze ujebie ci ręce - mmmm niegrzeczna ... lubię takie Posadził mnie na łóżko i poszedł do łazienki . W pokoju zostałam sama i obmyślałam plan ucieczki. Weszłam pod kołdrę bo zrobiło mi się strasznie zimno i w tym momencie rozpętała się burza , od dziecka strasznie bałam się burzy więc teraz przytuliłam się mocno do poduszki i próbowałam zasnąć . Po 10 minutach poczułam jak materac ugina się pode mną i brunet przyciąga mnie do siebie . Zaczęłam się wyrywać ale to nic nie doli bo on jest silniejszy . Odpuściłam, wsm teraz jest mi cieplej niż przed tem , ale jebać rano mu dam za to ryj.
Gdy zasypiałam usłyszałam od bruneta cichutkie -kocham cię księżniczko Nie odpowiedziałam mu bo udawałam że śpię - wiem że nie śpisz Kurwa -spierdalaj -grzeczniej- szczypnął mnie w udo a ja wzdrygnęłam -dobranoc mała Mała to jest twoja pała głupi kutafonie nienawidzę cię za to co mi zrobiłeś
-dobranoc - powiedziałam cichutko Brunet przytulił mnie mocniej i czułam jego oddech na mojej szyi Automatycznie spłynęło mi kilka łez. Nie wiem kiedy odpłynęłam w krainę Morfeusza.
Obudziły mnie promienie słoneczne wpadające przez okno do pokoju , gdy chciałam wstać uniemożliwiał mi to brunet smacznie sb spiąć . Pomyślałam ze wykorzystam tą sytuacje na ucieczkę. Gdy udało mi się jakoś wydostać z jego wielkich łap zaczęłam szukać kluczyka do drzwi.
Ugh gdzie jest ten kluczyk!!! Byłam zła cholernie zła od ,15 minut szukam tego popapranego kluczyka a nigdzie go nie ma . Postanowiłam ze zajrzę do szafki nocnej obok łóżka . Zakradła się po cichu do szafeczki by nie obudzić Alexa , gdy otworzyłam szafkę zauważyłam kluczyk . Na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Podeszłam do drzwi i chciałam je otworzyć ale nagle usłyszałam za sobą oddech bruneta i zaciskając kluczyk w ręku odwróciłam się do niego . - oddawaj kluczyk-powiedział zachrypniętym głosem Ale ma seksowny głos !! Nie stój ! Wcale nie ! On jest pojebem genetycznym !
-ja..jaki kluczyk-próbowałam powiedzieć to w miarę normalnie - ten który trzymasz w ręku , radzę ci go oddać chyba ze chcesz dostać karę -uśmiechnął się i wystawił swoją dłoń -uhhhhg!!! NIENAWIDZĘ CIĘ !!!! JESTEŚ NIKM GŁUPI CHUJU! JA CHCE DO DOMU-łzy zaczęły spływać mi po policzkach -myszko tu jest twój dom, a ja jestem twoim chłopakiem , nie płacz już skarbie - chciał mnie przytulić ale ja ominęła go i wróciłam z powrotem do łóżka . - Radzę ci nie uciekać bo twoje przyjaciółki mogą na tym ucierpieć , a chyba tego nie chcesz prawda?-usłyszałam jak się cicho śmieje - nie rób im nie one nic nie zrobiły -powiedziałam zapłakana - dostaniesz telefon i napiszesz do rodziców ze nic ci nie jest i postanowiłaś wyjechać bo miałaś wszystkiego dosyć .Bez żadnych sztuczek , bo twoje przyjaciółki ucierpią-podał mi telefon a ja posłusznie wykonałam zadanie . Później ten idiota rozbił go o podłogę i wrzucił części do kibla. Jestem w dupie ! - Jesteś głodna ? Nie odpowiedziałam tylko przekręciłam się w druga stronę - kurwa mać ! zachowuj się normalnie bo nie tylko ucierpią twoje bff ale i twoi rodzice wiec jak byś mogą to przestań strzelać fochy i się rusz . Kochanie ze mną będzie ci dobrze , będziesz tu szczęśliwa , chodź.
Gdy wspomniał o rodzicach otworzyłam szeroko oczy i popatrzyłam się na niego - czyli jak dobrze rozumiem .... jak będę się zachowywać normalnie to nikomu się nic nie stanie ... - no
Zrobie to dla rodziców i dziewczyn. Kocham ich wszystkich bardzo! Życie bym za nich oddała
-dobra-zgodziłam się niepewnie cały czas myśląc o rodzicach - to wspaniale-ruszył w moją stronę i popchnął mnie na łóżko
Jezuuuu!!! Co ja mam robić ?!
Nagle Alex zaczęłam mnie całować , oczywiście z oszołomienia nie oddawałam pocałunków , ale gdy przypomniały mi się słowa bruneta o rodzicach to oddałam pocałunek.
Robię to tylko dla nich! Nienawidzę tego chuja całym sercem !
Odczepił się ode mnie gdy zaczęło brakować nam powietrza . -Idę zrobić śniadanie , nie ruszaj się z pokoju i idź się ogarnąć - wyszedł z pokoju zamykając go na klucz a ja popędziłem umyć szybko zęby Wróciłam do pokoju i wzięłam koszulkę Alexa z garderoby i poszłam się ogarnąć . Związałam włosy w koka i wzięłam długi relaksujący prysznic ....