31 . waiting for u (28&30yo)

572 59 19
                                    

Cześć Jungkookie!

Tu twój cholernie stęskniony za tobą kotek.

Odliczam dni do twojego powrotu tak jak ty zawsze to robiłeś, gdy za dzieciaka wyjeżdżałem na wakacje. Nie wiem, czy ci pisać za ile się zobaczymy, bo to zdołuje nas obu.

No dobra, 378 dni. 

Minął już prawie rok jak cię nie ma i chciałbym napisać, że w miarę sobie radzę, że jest coraz lepiej, ale to byłoby okropne kłamstwo. Muszę ci powiedzieć, że wyglądam okropnie i nie chce mi się robić zupełnie nic. Leżę całymi dniami z Holly i tym misiem królikiem, którego od ciebie kiedyś dostałem i płaczę za tobą.

Ostatnio nawet prawie wywalili mnie z pracy, bo w ogóle nie mogłem się skoncentrować. Myślę tylko o tobie.

Ej, ale kochanie, wiesz co?

Gdy ja wyszedłem z wojska, świętowaliśmy zaręczynami. 

Gdy ty wyjdziesz, będziemy świętować ślubem, zgoda? A zresztą, to ty się oświadczyłeś, więc na pewno się zgadzasz.

Ostatnio był u mnie w odwiedzinach Hoseok ze swoją żoną i pokazywali mi zdjęcia z ich wesela. Ahhh, nadal nie mogę uwierzyć, że Hoseokkie się ożenił. Przecież on zawsze był takim nieodpowiedzialnym gówniarzem... Nic dziwnego, że tak dobrze się dogadywaliście.

Nie no, nie denerwuj się teraz na mnie, nie jesteś już gówniarzem.

Jezu, tak bardzo chciałbym teraz usłyszeć twój głos. I śmiech, i cię przytulić, i wytarmosić za policzki, i się z tobą pokłócić, żeby potem dać ci słodkiego przeprosinowego buziaka, albo przeprosinowy seks. I w ogóle chciałbym, żebyś teraz leżał sobie obok mnie i miział mnie po plecach, a ja nie musiałbym pisać tego pieprzonego listu. 

Głupie wojsko.

Okej, chcę tu napisać jak najwięcej, mam nadzieję, że ty też się rozpiszesz.

Gadałem ostatnio z Taehyungiem. Nigdy nie zgadniesz co. Chociaż w sumie, można było się domyślić, że tak będzie.

Bierze rozwód, bo ma romans z Jiminem. Szkoda tylko, że dopiero teraz, jak Joohne urodziła mu już drugie dziecko, ale i tak. Od zawsze wiedziałem, że kiedyś coś będzie między Tae i Jiminem. 

Poza tym Holly trochę zachorował. To znaczy, nic poważnego, ale ma jakieś problemy z brzuszkiem, więc co kilka dni jeżdżę z nim do weterynarza. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje, bo teraz nie ma w ogóle energii. 

Chyba że też  tak mocno za tobą tęskni. 

Dobra, bo zaraz się rozpłaczę. W sumie i tak będę płakać, ale to dopiero jak już skończę pisać, teraz się jeszcze powstrzymuję.

Uważaj na siebie, nie popisuj się i nie stawiaj sobie poprzeczki zbyt wysoko, bo jeśli tylko coś ci się stanie, to skopię ci dupę, dupku.

Kocham cię najmocniej na świecie, Jungkookie. Mój mężczyzno. Przesyłam ci miliard buziaków i przytulasów.

Twój przyszły mąż, Yooni. 


🌺

a/n: mam nadzieję, że ta muzyczka, którą wam wrzucam nadaje jakiegoś klimaciku 

snap: phyzza
twitter: phyzza_

Bloom |j.jk+m.ygOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz