9

1K 41 12
                                    

Czekałam przed salą, żeby nie zgubił się Tom.

Nie czekałam długo, bo po zaledwie trzech minutach był na miejscu.

- Tutaj! - zawołałam.

- Tłumacz się.

- Muszę oddać projekt, ale nie tylko ja muszę to zrobić - uśmiechnęłam się lekko. - Akurat teraz ja będę. Mam nadzieję, że nie jesteś zły?

- Na Ciebie? - zaśmiał się. - Nigdy, ale obiecaj mi, że będziesz mi mówić co masz do roboty, to nie będę tak szybko przyjeżdżał.

- Dobrze - zasmiałam się bezczelnie. - Mamo.

- Ja Ci dam mamo!

- Laura Kret - powiedziała dziewczyna wychodząca z sali.

- To teraz moja kolej - wzięłam głęboki wdech. - Trzymaj za mnie kciuki.

Gdy weszłam do sali stanęłam koło mojego projektu i zaczęłam odpowiadać na pytania.

Trwało to może z dwadzieścia minut. Sądziłam, że będzie dłużej, ale się okazało, że jako jedyna miałam to najciekawsze.

- I jak? - zapytał się zdenerwowany Tom.

- Mnie oceniali, a ty zdenerwowany za mnie? - zasmiałam się. - Ciekawe.

- No mów już kobieto!

Wybuchłam jeszcze większym śmiechem.

Tom mnie parę razy poganiał, ponieważ był już taki zestresowany, że myślałam, że zaraz wykituje.

- Zdałam, zdałam! - śmiałam się. - Dostałam A+ za najciekawszą prezentację.

- Nie można było tak od razu? - westchnął. - To ja się tu stresuje, że coś źle poszło, a jest na odwrót.

Nie wytrzymałam. Zaczęłam się dusić ze śmiechu.

Ten słynny aktor Thomas Hiddleston się zdenerwował przez zwykłą dziewczynę.

- Ej! - zaśmiał się. - Bo mi tu zaraz padniesz!

To tylko sen {SMS with Tom Hiddleston}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz