Miasto było ogromne . Oczywiście od razu wiedziałam że jestem w Londynie . Tyle że na jego obrzeżach.Szczerze mówiąc nie orientowałam się gdzie jestem więc zawsze powtarzałam tę samą "szopkę"
1.Pukałam do drzwi pierwszej lepszej rezydencji
2.Mówliłam ,że mój powóz się wykoleił i konie uciekły
3Prosze o nocleg
4Dostaje noclegTrzeba być głupim aby w to uwierzyć ale ...to już nie mój problem.Mam cel i dopnę swego.
...Choćby nie wiem co !
*Time skip*
Ruchliwa ulica Londynu...Niby takie urokliwe miasto a jednak. Ludzie którzy wybierają to miejsce na wakacje popełniają wielki błąd.
Okolica wydawała mi się znajoma.Jednak wciąż miałam wrażenie że jedynie oddalam się od syna.Wydaje mi się ,coś ewidentnie chce mnie odciągnąć od rezydencji.Mam złe przeczucia.Mimo ,że nie jestem już żywa nie mogę sobie pozwolić na więcej niż przeciętny człowiek.
Muszę jeść , pić i spać
Jedyne co różni mnie od innych to fakt , że nie mogę umrzeć...
Na ulicy mijałam wielu ludzi .Raz wydawało mi się że widzę Francis choć pewnie to nie była ona . Ale dziś...widziałam chłopca.
Miał granatowe włosy i piracką przepaskę na oczy.Wyglądał jak mój syn jednak...nie zdawał się nim być.Tak czy owak postanowiłam go śledzić.Sama nie wiem czemu ale czuje , że może mnie doprowadzić do...Te oczy...
Czy mi się zdawało...czy ...Znam ten wzrok...ten lokaj. Wydaje mi się ,że go znam tylko skąd?!Czy to nie ten...
...DEMON?!
Ruszyłam w pościg za chłopcem i jego kamerdynerem,ale zanim się obejrzałam ich już nie było.
-To szuaknie igły w stogu siana nieprawdaż?-usłyszałam jakiś głos dochodzący z prawej strony.
-Hę? Przepraszam czy my się znamy ?-odpowiedziałam odwracając się do rozmówcy.
Moim oczom ukazał się długowłosy siwy starzec w cylindrze wyglądający jak menel.
-Oczywiście ,że tak Rachel...Jak mielibyśmy się nie znać? Nie pamiętasz mnie ? Przecież osobiście chowałem twoje zwłoki.
-Co proszę ?
-Undertaker.Pomogę ci go odnależć ale za zwłoki.
-Co niby czyje ?
-Ciela moja droga.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A więc oto kolejny rozdział tej jakże fascynującej historii
wiem że są błędy i wiem że jest słaby i wiem , że po ,że nie napisałam przecinka xD
toooo SERVUS
CZYTASZ
Rachel Phantomhive commeing back || Kuroshitsuji fanfiction
FanfictionRachel Phantomhive wraca do żywych... lecz za jaką cenę? ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Pisane także przez @_Cieel_