Zanim przejdę do rozdziału ~
Jeśli wgl jest ktoś kto to czyta to tak ...
Postaram się wstawiać rozdziały częściej z racji tego że są wakacje :3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~-Ciela moja droga.
Stałam jak wyryta.
Co proszę?! No chyba temu dziadkowi się coś pomerdało nie myśli chyba sobie , że oddam w jego pomarszczone łapska mojego syna ?! Haha śmieszne . On sobie kpi . Wolę już błąkać się po tym mieście niż oddawać mu Ciela!
Spojrzałam się na staruszka z pogardą.
-Chyba ci się coś pomyliło. Mój drogi.
Ostatnie słowa z trudem przeszły mi przez gardło. Czekałam spokojnie na odpowiedź mężczyzny. Ten jednak przystawił mi swój palec do ust.
-Słonko nie denerwuj się tak nie chcemy przecież aby zjawił się tu Lucyfer prawda... Rachel?
Nie wiedziałam co powiedzieć po prostu stałam i wpatrywałam się w jego oczy ...a raczej grzywkę bo całkowocie je zasłaniała. Mężczyzna kontynuował.
-No właśnie.A więc jak ? Zgadzasz się ?
-J-ja...Oczywiście ,że nie !
-Zły wybór-odprł białowłosy
-Możesz łas....
Zniknął. Starzec rozpłynął się w powietrzu.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hai!
A więc....
Przepraszam, że taki krótki rozdział ale długo nic nie wstawiłam i stwierdziłam, że po prostu muszę już go opublikować
Wybaczcie mi za to (✓°^°)✓
I wgl czy ktoś to czyta (Pisać w kooom)
CZYTASZ
Rachel Phantomhive commeing back || Kuroshitsuji fanfiction
Hayran KurguRachel Phantomhive wraca do żywych... lecz za jaką cenę? ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Pisane także przez @_Cieel_