To nie koniec?

443 28 1
                                    

(Z perspektywy Axela)

Zbliżał się wieczór, więc powoli udałem się pod prysznic. Po wzięciu prysznicu, położyłem się w łóżku i patrzyłem w ścianę.
Myślałem o tym wszystkim. Burza dalej szalała za oknem. Nie wiedziałem już nic... Przecież Mery i ja byliśmy nie rozłączni... Może dlatego się tak zachowuje...
Sam nie wiem... Zamknąłem oczy i próbowałem zasnąć, ale to na nic... Dalej męczyły mnie te myśli o Mery.

(Z perspektywy Kevina)

Poszedłem pod prysznic, wyszedłem z łazienki i się położyłem. Spojrzałem przez okno. Burza dalej nie przechodziła... Chyba coś jest na rzeczy... Spojrzałem na sufit do którego były przyczepione gwiazdy, które świeciły w ciemności... Patrzyłem na nie i myślałem co robi teraz Axel.  Pewnie jak ja nie potrafi zasnąć. Jednak wolę nie pisać sms-ów, bo może spać jutro się z nim spotkam i zobaczymy co wymyślił...

(Z perspektywy Mery)

W końcu po długich poszukiwaniach w moim kufrze, znalazłam pare zastrzyków z środkiem nasennym. Jednak wracam do gry i zobaczymy co teraz powiesz Kevinku jak wpadniesz przez przypadek pod samochód, albo Ty Axelku jak przyśniesz i tego nie dostrzeżesz.
Jestem po prostu genialna i wiem co mam robić dalej z nimi.
Spojrzałam na strzykawki z lekami nasennymi, odłożyłam je.
Zaśmiałam się jak psychopatka. Poszłam do łazienki pod prysznic, wyszłam i od razu położyłam się w łóżku. Szybko zasnęłam szczęśliwa z swojego planu...

(Z perspektywy Axela)

Coś mi tu nie pasuje... Zasnąłem.

(Z perspektywy Kevina)

Mam złe przeczucia... Zasnąłem.


Ciąg dalszy nastąpi...
Zapraszam na kolejne części.
Adik. Karolak.

|Zakończone| Ja Cię kocham. Ty mnie nie znosisz. - Inazuma Eleven | YaoiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz