To nie Miłość.

582 34 0
                                    

(Z perspektywy Axela)

Czekaliśmy na Kevina, ale ten się nie zjawił na treningu. Pierwszy raz chyba. Trenowałem swoją zagrywkę, po ukończeniu treningu siedziałem sam na ławce. Wszyscy dawno poszli.
Patrzyłem na boisko, myślałem o wczorajszym buziaku z Kevinem.
Nie zakochałem się w nim i nie mam zamiaru. Jednak pójdę zobaczyć czy wszystko u niego okej. Wstałem i ruszyłem z torbą na ramieniu pod dom Kevina.
Szedłem trochę drogi, myśląc cały czas. Stanąłem przed jego drzwiami i zacząłem pukać.
Otworzył mi zaspany Kevin.
-Axel? - ziewnął.
-Tak, wszystko w porządku? Nie było Ciebie na treningu...
-O kurde, zaspałem -spojrzał na zegar.
-To może Ci już nie przeszkadzam.
-Wejdź jak już jesteś - powiedział, łapiąc mnie za rękę i wciągając do domu.
-Niech Ci będzie...
Poszedłem do jego pokoju i usiadłem na łóżku.
-Chcesz coś do picia albo jedzenia? -spytał.
-Nie dziękuję...

(Z perspektywy Kevina)

Usiadłem obok Axela i spojrzałem na niego. Chwilowa wymiana wzroku, po czym milczenie.
-Axel?
-Tak? - spojrzał na mnie.
-Czy ty coś do mnie czujesz?
-Empatię, więź przyjacielską, a co? - odwrócił wzrok.
-Tak tylko pytam...
-Kevin. To, że ty mnie kochasz, nie znaczy od razu, że ja też muszę Ciebie. -odparł.
-Tak, wiem...
-Ja już pójdę- rzekł, po czym wstał i wyszedł.
Co ja robię nie tak? Przecież staram się jak mogę... Czy on tego nie widzi?

(Z perspektywy Axela)

Nie zakochałem się w nim i nigdy nie zakocham. Wszedłem do swojego domu, pare ulic dalej i poszedłem do pokoju, rzuciłem się na łóżko i słuchałem muzyki.

Ciąg dalszy nastąpi...
Zapraszam na kolejne części.
Adik. Karolak.

|Zakończone| Ja Cię kocham. Ty mnie nie znosisz. - Inazuma Eleven | YaoiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz