WHAT THE HELL IS THAT!!!
Przepraszam, poniosło mnie. Zacznijmy od nowa... *wdech**wydech*
Te konto ma już sporo za sobą... Z czasem je porzuciłam, ale nastał ten moment, w którym odnalazłam do niego hasło i wiecie co?
Żałuje... Tak bardzo żałuje, bo TO co przeczytałam sprawia, że mam ochotę popełnić jakieś harakiri ;-;
Jedyne co mogę teraz powiedzieć to... PRZEPRASZAM!!! Przepraszam was za to co musieliście przeżywać. Wielki szacunek dla was, bo ja nie dałabym rady. Jak czytałam te "hejtujące" komentarze mam ochotę przybić wam piątkę. Sama się zastanawiam, czy wiedziałam wtedy o istnieniu czegoś takiego jak słownik *-*
Naprawdę, nie wiem kto dał mi prawo do pisania, bo do tego nie powinno dojść... Nie przyznaje się do siebie -,-
Ale cóż ja mogę na to poradzić? Pozostało tylko się załamać i żyć dalej T-T . Co prawda świadomość o moim dziecięcym niedojebaniu mózgowym (przepraszam za wyrażenie) pozostanie, ale miejmy nadzieję, że się z ty pogodzę ^^
Poza tym, czytając tą "książkę" miałam takie napady śmiechu, że moi sąsiedzi zaczęli się zastanawiać, czy ze mną wszystko w porządku. I nie... nic nie jest w porządku.
Postanowiłam jednak tego nie usuwać. Są to po części wspomnienia mojego jakże chorego dzieciństwa. Poza tym, jak będzie mi smutno to po prostu odpalę te opowiadanie, poczytam komentarze i od razu humor mi się poprawi.
PS. Tak dla zainteresowanych moje obecne konto to Anghrae. Spokojnie nie bawię się tam w tworzenie nielogicznych opowiadań ;)
Za to tłumaczę już istniejące książki z angielskiego na polski. Jestem w trakcie tłumaczenia jednej, bardzo interesującej książki, także zapraszam. Obiecuję, już wiem co to słownik XD.
Ojej, nadal nie mogę przestać się śmiać.
Tak więc to chyba na tyle? Tak więc no... Jeszcze raz przeprasza. BUŹKI ;*
CZYTASZ
Nierzywa Z Rąk Creepypasty
Teen FictionSu poznaje w baru jednego z creepypastów. Dzięki tej osobie ona tagrze się nią stanie.