KUUURRRWWWAAA, JAK MI TO ZAJEBIŚCIE WYSZŁO, TO WY NORMALNIE NIE MACIE POJĘCIA! ***.*** Kilka dni to rysowałam, ale jestem kuźwa TAK DUMNA Z TEGO, JAK TO WYSZŁO, że aż nie mogę w to uwierzyć. ***.*** To prawdopodobnie będzie okładka do mego przyszłego FanFiction zatytułowanego dumnie "Command and Conquer: Tiberian Storm", który jednak napiszę w odległej przyszłości, bowiem najpierw muszę jeszcze w stu procentach poznać uniwersum gier C&C, no ale pomysł na FanFiction już mam. W każdym razie, teraz już mogę wam pokrótce opisać historię Laury.
Laura wbrew temu, że wygląda jak człowiek, człowiekiem nie jest. Pochodzi z innego wymiaru, a na Ziemię została zesłana przez jej jakże kochanych rodziców, którzy chcieli się jej pozbyć, porzucając ją jako niemowlę na pastwę losu na innej planecie, ale nie przewidzieli wielu czynników, które umożliwiły jej przeżycie. Na Ziemię została zesłana czterdzieści dwa wieki po tym, jak na naszą planetę wbił sobie Kane, czyli Laura pojawiła się na Ziemi...chwila moment...<Wbija na Wikipedię.> w osiemnastym wieku p.n.e, a żeby być dokładniejszym w roku tysiąc osiemsetnym p.n.e. Nie, Laura nie jest nieśmiertelna, khem, nie była do pewnego momentu właściwego FanFiction, do tego czasu była po prostu długowieczna, ale zabić się ją dało. Kiedy trafiła na Ziemię, jako iż miejsce do którego trafiła było jednym z wielu ziemskich lasów, przez pierwsze cztery lata opiekowały się nią zwierzęta. Cztery lata później, została znaleziona, wtedy już jako czteroletnia, niema dziewczynka, przez kilku członków powstałego cztery lata temu Brotherhood of NOD i zabrana. I w tym momencie zaczyna się prawilne życie Laury na Ziemi, bowiem wiadomo, została wychowana w tymże Bractwie, a później, gdy dorastała, radziła sobie w owej sekcie (Brotherhood of NOD to zgodnie z kanonem serii C&C sekta jest, nic na to nie poradzimy), aż w końcu została dostrzeżona przez pana i władcę NOD-u, czyli przez Kane'a. No i potem życie Laury w Bractwie wyglądało normalnie, kiedy dorosła na początku jej rola to było bycie po prostu naukowcem, no ale w końcu jako jedna z kilku osób również awansowała najwyżej jak się da w hierarchii Bractwa, czyli dostała się do Inner Circle (jakby ktoś nie wiedział, bo na przykład nie zna gier z serii C&C, to Inner Circle jest takim jakby zastępczym zarządem Bractwa, gdy Kane gdzieś zniknie, jak to na przykład miało miejsce w "Command and Conquer 2: Firestorm"), przez co w czasie Firestorm Crisis miała równo przejebane, tak samo jak jej koledzy z Inner Circle. I w sumie dalej jej historii napisać nie mogę, bo zaspoileruję mój przyszły FanFiction, a nie o to chodzi. Mogę jeszcze tylko powiedzieć, że Laura ma dwie nadprzyrodzone zdolności. Umie kontrolować czarną energię (wiem, że czarna energia w uniwersum C&C się nie pojawia, ale chuj, w FanFiction można przecież wprowadzać własne rzeczy, jeżeli nie jebią kanonu, co nie?) oraz posiada kontrolę nad wszystkimi istniejącymi na Ziemi i poza nią kryształami, w tym nad Tiberium. No tylko co do Tiberium nie potrafi ona zatrzymać ani spowolnić jego rozrostu oraz nie potrafi sprawić, aby przestał być toksyczny dla ludzi. No, ale Tiberium nie wpływa na jej organizm ani negatywnie, ani pozytywnie, jest po prostu dla jej organizmu obojętne, więc jakiś plus jest.
Co do rysunku, to tak mnie się podoba, że normalnie aż nie mogę uwierzyć, jak zajebiście mi wyszedł, szczególnie że pierwszy raz rysowałam postać stojącą bokiem w prawie stu procentach. *.* Logo Brotherhood of NOD, które jest w tle, wzięłam stąd:
https://pl.pinterest.com/pin/615163630327990736/
CZYTASZ
Każdy jakąś pasję ma, czyli ArtBook Ramoninth.
RandomJest to mój reaktywowany, jednak bardzo zmieniony, ArtBook zawierający FanArty oraz rysunki moich wymyślonych postaci.