8.

2.8K 68 19
                                    

Poczułam, że do moich oczu napłynęły łzy i dałam wreszcie upust swoim emocjom. Wszystko to co się teraz działo, rozwalało mnie emocjonalnie i miałam wrażenie jakby moje życie się waliło, zwłaszcza, że nie mogłam pozwolić na to żeby on wyjechał. Widząc moją reakcję, Kuba podszedł do mnie, przytulił mnie mocno do siebie i pogładził moje plecy. Nie wiem dlaczego, ale jego dotyk mnie uspokajał. Miałam go namówić do powrotu do pracy, a miałam wrażenie że nie robiłam tego najlepiej. Co gorsza, nie potrafiłam już udawać, że jest mi obojętny. Wtuliłam się w jego ciało, a on westchnął.

~~~

Chciałem wyjechać dla dobra Natalii. Kocha Łukasza i jest z nim szczęśliwa, a ja okazując jej uczucie prawie zniszczyłem to wszystko.

Kiedy zaczęła płakać, nie mogłem jej nie pocieszyć. Ta silna kobieta, którą podziwiałem płakała i to z mojego powodu. Spodziewałem się kolejnego odtrącenia, ale tym razem wtuliła się mocno i pozwalała mi się trzymać w ramionach. Nie wiem już co się dzieje, jestem zdezorientowany. Myślę, że powinienem coś powiedzieć.

- Natalia - wyszeptałem, a ona podniosła na mnie wzrok.

- Jaką podjąłeś decyzję? - zapytała cicho i popatrzyła mi prosto w oczy, to jej spojrzenie mnie przeszywało. Miałem ochotę zrobić dokładnie to samo co zrobiłem w hotelu, ale tym razem nie dałem się ponieść emocjom.

Westchnąłem i już miałem coś powiedzieć, ale w tym momencie, ona zamknęła mi usta pocałunkiem. Poddałem się jej i nie robiłem żadnych gwałtownych ruchów, bo nie byłem pewien jak to się skończy. Poczułem jak łapie mnie za dłoń i kierujemy się w stronę sofy, na którą lekko opadłem, a ona usiadła no moich kolanach. Bałem się cokolwiek zrobić z obawy, że powtórzy się sytuacja z hotelu. Nadal jednak namiętnie ją całowałem. Kiedy skończyła, popatrzyła na mnie smutno i pogładziła mój policzek.

- Kuba, chyba jednak nie możemy być partnerami w pracy - oznajmiła cicho i kontynuowała,

- Nie powinno się mieszać życia zawodowego i prywatnego, prawda?

Popatrzyłem na nią uważnie, starając się zrozumieć to co do mnie mówiła.

- Kuba, nie mogę z tobą pracować, bo nie jesteś mi obojętny i masz rację, ta prowokacja zmieniła naszą relację - powiedziała, a na mojej twarzy pojawił się lekki uśmiech.

- Jesteś tego pewna, a co będzie z Łukaszem? - zapytałem. Westchnęła głośno.

- Będę z nim musiała porozmawiać, ale nadal nie znam odpowiedzi na moje pytanie - stwierdziła.

Dotknąłem delikatnie jej policzka, czy ona właśnie powiedziała do mnie to co usłyszałem? Popatrzyłem jej w oczy.

- Tak, zostanę. Nie wyjeżdżam - odpowiedziałem, zauważyłem w jej oczach błysk, a na twarzy uśmiech.

Przybliżyłem się do jej ust i tym razem to ja zacząłem ją namiętnie całować i ku mojej radości, ona to odwzajemniała.

Zdawałem sobie jednak sprawę, że to dopiero początek naszych wspólnych chwil, a zarazem kłopotów....

****

Jest pierwszy 1000 wyświetleń - dziękuję Wam bardzo! 💜❤💚 Również, za wasze wszystkie komentarze i gwiazdki. Specjalne podziękowanie dla Oli Tonderskiej, za pomoc z fabułą i pomysł z wyznaniem uczuć przez Natalię. 💚☺

Sprawa która nas zbliżyła - Natalia i Kuba [ZAKOŃCZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz